Dzisiaj zapraszam na szczegółową analizę walki, która wyczekiwana jest od wielu lat. Walki, którą doskonale oddaje powiedzenie „zła krew”.. Główny pojedynek gali UFC Fight Night Tyron Woodley vs Colby Covington!
Tymon Nowak: Main Event dzisiejszej gali to starcie wyczekiwane od wielu lat. Naprzeciw siebie w oktagonie staną dwaj niezwykle charakterni zawodnicy. Były tymczasowy mistrz kategorii połśredniej Colby Covington, oraz były niekwestionowany mistrz również kategorii półśredniej Tyron Woodley. Przyjrzyjmy się obu zawodnikom:
Colby „Chaos” Covington(15-2):
Colby Covington to charakterny, kontrowersyjny ale także niezwykle utalentowany zawodnik. Przez wielu wskazywany jako murowany faworyt tej walki, ponieważ kurs na Colbego wynosi 1.26! Kursy w żadnym stopniu nie powinny nikogo dziwić. W swojej ostatniej walce Amerykanin przegrał z aktualnym mistrzem kategorii półśredniej Kamaru Usmanem. Mimo, że ten pojedynek przegrał to pokazał się w nim bardzo dobrze. Powiem więcej, postawił on największy opór Usmanowi w jego dotychczasowej karierze.
W stójce Covington radzi sobie bardzo dobrze. Walczy z odwrotnej pozycji, jest bardzo ruchliwy i mobilny na nogach. Mimo, że nie posiada kowadła w ręce, to swoją szybkością, intensywnością i konsekwentnością w zadawaniu ciosów rozbija swoich rywali. Korzysta ze wszystkich rodzajów uderzeń począwszy od sierpowych kończąc na obrotowych backfistach, jednak najczęściej sięga po ciosy proste. Bardzo często korzysta z kombinacji 2-1, gdzie mocny lewy prosty poprzedzają dwa prawe proste.
Popularny „Chaos” bardzo sprawnie korzysta również z kopnięć. Wyprowadza je na każdej wysokości. Bardzo często atakuje nimi korpus rywali korzystając często z middle kicków pod prawy łokieć oraz frontów. Niekiedy potrafi również zaskoczyć rywali niespodziewanym kopnięciem na głowę.
Zapasy oraz grapling to zdecydowanie najmocniejsza strona Covingtona i klucz do wygrania z Woodleyem. Amerykanin w fenomenalny oraz do bólu efektywny sposób obala i kontroluje swoich rywali. Najlepiej zobrazowała to jego walka z Robbie Lawrerem, który przez 5 rund nie był w stanie zagrozić Covingtonowi. Posiada on również świetną kontrole w parterze. Będąc z góry jest także bardzo aktywny, zadaje bardzo dużo ciosów oraz łokci. Poza ciosami w parterze ma również do zaoferowania spory wachlarz poddań o czym często przekonywali się jego rywale.
Tyron „The Chosen One” Woodley(19-5):
Tyron to były mistrz mający już 38 lat na karku. Aktualnie znajduje się na fali dwóch dotkliwych przegranych z rzędu, jednak odniósł je z rąk dwóch najlepszych aktualnie zawodników wagi półśredniej. Mimo to, sposób oraz przebieg dwóch ostatnich walk poważnie daje do myślenia.
Stójka to zdecydowanie najmocniejsza strona Tyrona. Posiada on piorunujący cios z prawej ręki o czym przekonał się m.in Robbie Lawler. Woodley w trakcie walki nie jest zbyt aktywnym zawodnikiem, zazwyczaj ustawia się plecami do siatki i czeka na kontrę by zadać decydujący cios. Mimo niskiej aktywność w trakcie walki jest niezwykle eksplozywnym zawodnikiem i w mgnieniu oka może ruszczyć z szybką szarżą, jednak ta eksplozywność na pewno z wiekiem spada. Jego styl walki przez większość czasu jest pasyny ze względu na nie najlepszą kondycje Woodleya. Podczas walki poluje, oraz ustawia sobie rywali aby zadać jeden decydujący cios. Jest także dobrym kontr uderzaczem co pokazał w walce z Darrenem Tillem. Jednak natura Woodleya do ustawiania się na siatce i krążeniu wokół oktagonu w walce z Covingtonem może okazać się gwoździem do trumny.
Zapasy ofensywne Tyrona są solidne, jednak rzadko decyduj się on na obalanie swoich rywali. Jeśli chodzi o defensywne to tutaj jest już gorzej. W początkowej fazie pojedynku potrafi się dobrze bronić, jednak im dłużej walka trwa, tym gorzej jego obrona wygląda. Mimo wszystko w parterze Woodley radzi sobie dobrze szczególnie będąc z góry. Dobrze kontroluje rywali, zadaje mocne g’n’p i potrafi zagrozić poddaniem, jednak nie sądzę, abyśmy w tej walce oglądali Woodleya kontrolującego w parterze Colbego.
Przebieg walki:
Tutaj od początku zaskoczenia nie będzie. Zobaczymy Woodleya krążącego wokół oktagonu. Stroną wywierającą presje będzie Covington. Niewykluczone, że Colby już na samym początku zanurkuje w nogi rywala, jednak w początkowej fazie pojedynku będzie mu trudno obalić Tyrona, który na pewno będzie na to przygotowany. Większą aktywność w stójce będzie zachowywał Colby, kąsając Woodleya ciosami prostymi oraz kopnięciami. Tyron jak przyzwyczaił nas w swoich walkach będzie polował na jeden cios, jednak wydaje mi się, że w przeciwieństwie do poprzednich walk będzie więcej ryzykował. Z jednej strony to dobry pomysł, jednak będzie bardziej podatny na obalenie za strony Covingtona. Nie ma co ukrywać obalenie ze strony Colbego jest kwestią czasu. Tyron będąc na plecach nie będzie w stanie nic zaoferować. Niewykluczone, że zobaczymy tutaj powtórkę z walki Covingoton vs Lawler. Jeśli Covington zachowa relatywną ostrożność w stójce i nie popełni błędy wygra w dominującym stylu przez decyzję.
Predykcja:
Colby Covington przez decyzje 70%