”Dopiero się rozkręcam”- Phil De Fries przed galą KSW 84

Phil De Fries jest najdłużej panującym mistrzem KSW wagi ciężkiej i czempionem, który zanotował najwięcej obron pas w historii organizacji.

Bilety na galę KSW 84 już w sprzedaży na eBilet.pl

Podczas gali KSW 84 Phil De Fries stanie do obrony pasa wagi ciężkiej przeciwko Szymonowi Bajorowi. Będzie to dziewiąta obrona w wykonaniu Anglika, który pas mistrzowski zdobył w roku 2018. Podczas gali KSW 43, która odbyła się 14 kwietnia 2018 roku, Phil o mistrzowski tytuł zawalczył z młodym, ambitny i niezwykle niebezpieczny Michałem Andryszakiem i znokautował go już w pierwszej rundzie pojedynku. Wspominając później ten pojedynek Anglik mówił:

”Byłem wielkim underdogiem w tej walce. Wszyscy myśleli, że przegram, ale ja wierzyłem w zwycięstwo.”

Po wygranej i zdobyciu tytułu mistrzowskiego Phil miał prosty plan, który z powodzeniem realizuje do dziś. Przed pierwszą obroną mówił:

”To jeden z najważniejszych pasów mistrzowskich na świecie. Ludzie szanują mistrzów KSW. Teraz ja nim jestem i nie pozwolę, by to się zmieniło.’

 



W kolejnych obronach De Fries pokonał Karola Bedorfa, dwa razy Tomasza Narkuna, Luisa Henrique, Michała Kitę, Darko Stošicia, Ricardo Prasela i Todda Duffe’ego. Anglik jest najdłużej panującym mistrzem KSW wagi ciężkiej. Wyprzedził w tym zestawieniu Karola Bedorfa, który dzierżył tytuł przez trzy lata i był pierwszym czempionem królewskiej kategorii organizacji KSW. Phil, który jest na fali jedenastu wygranych z rzędu, zapowiada jednak, że to dopiero początek jego historii.

 ”Osiem obron, jedenaście wygranych. Dopiero się rozkręcam i z każdą kolejną walką staję się coraz lepszym zawodnikiem. Cały czas rozwijam swoje umiejętności. Teraz nastał mój czas. Chcę być postrzegany jako najlepszy z najlepszych, jako zawodnik, który pokonuje każdego.”

Phil pozostaje niepokonany w organizacji KSW. Tylko dwie jego walki w okrągłej klatce zakończyły się decyzjami. Anglik pięć razy wygrywał przez nokaut, a dwa razy przez poddanie. Phil nie kryje, że świetnie czuje się w parterze, gdzie zawsze dominuje swoich rywali i rozbija ich ciosami lub poddaje.

”Pozycja z góry w parterze jest moją mocną stroną. Gdy mam przeciwnika na plecach, potrafię go zdominować.”

Phil De Fries powróci do klatki już 15 lipca. Wówczas organizacja KSW po raz pierwszy zawita ze swoim wydarzeniem do Gdyni. Podczas gali KSW 84 rywalem Anglika będzie Szymon Bajor.

Dodaj komentarz