Bohater sobotniej gali Fame MMA 19- Sebastian Fabijański (K1 0-1) podczas wczorajszej konferencji wyjawił prawdę, która może zszokować fanów freaków!
Podczas eventów związanych z freak-fightami wielokrotnie dochodzi do kłótni zawodników, rękoczynów i ciągle powstają nowe konflikty, które następnie są wyjaśniane w klatce. Te czynniki sprawiają, że duża ilość fanów zadaje sobie pytanie- Czy faktycznie w tym środowisku jest tyle konfliktów i emocji czy to tylko zwykła ustawka, mająca na celu promocję pojedynku.
Na to pytanie postanowił odpowiedzieć jeden z zawodników Fame MMA- Sebastian Fabijański, który już 2 września skrzyżuje rękawice z Filipem Marcinkiem.
Dokładnie chodzi o sytuację z F2F, czyli programu promującego zbliżającą się galę. Właśnie tam, Sebastian postanowił oblać wodą prowadzącego (Boxdela), a następnie wyjść ze studia. Jak się wczoraj okazało, cała ta sytuacja była zaplanowana, o czym powiedział aktor:
”Traktuje to jako pewien rodzaj teatru. Będąc szczerym mogę wyłożyć karty na stół. Boxdel wiedział, że go obleję wodą i to wszystko było ustawione. Błagam, panowie.”
