Tragiczne informację napływają z Brazylii. W wieku 44 lat zmarł tamtejszy weteran i legenda MMA Diego Braga (23-8-1). Według doniesień policji w Rio de Janeiro został on wzięty omyłkowo za członka jednego z gangów, przez co został zamordowany.
Wszystko zaczęło się od skradzionego motycklu, który został skradziony z garażu Diega. Zawodnik MMA postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nie czekać na policję. Wybrał się do jednej z brazylijskich faveli aby samemu poszukać złodzieja. I to właśnie tam, według doniesień świadków, Braga został omyłkowo wzięty za członka jednego z gangów „Comando Vermelho” i zamordowany.
MMA fighter Diego Braga killed by suspected drug gang while searching for his stolen motorcycle in Brazil: report https://t.co/pjehIAONwO pic.twitter.com/2r4AKVxCjJ
— New York Post (@nypost) January 17, 2024
Policja wszczęła błyskawicznie dochodzenie i zatrzymała już podejrzanego o udział w morderstwie. Jest nim 18-latek, który miał zeznać funkcjonariuszom przebieg zdarzenia. Otóż Braga wybrał się do faveli, szukając motocykla. Został zaczepiony przez jednego z członków gangu, który w jego telefonie ujrzał numery telefonu do osób należących do konkurencyjnej organizacji przestępczej. Warto przy tym zaznaczyć, że Braga wychował się w dzielnicy, w której wspomniany gang sprawował nieformalną władzę. Mógł zatem znać kilku jego członków.
<informacja prasowa>