Paulo Costa niebywale pewny siebie przed mistrzowską walką z Israelem Adesanyą! Brazylijczyk zapowiada egzekucję na Nigeryjczyku!
Niewidziany w oktagonie od ponad roku Paulo Costa(13-0) swoją następną walkę stoczy o pas mistrzowski z niepokonanym mistrzem Israelem Adesanyą(19-0). Nie jest tajemnicą, że zawodnicy nie darzą się sympatią. Brazylijczyk od dawna prowokował Nigeryjczyka zachęcając go do walki w klatce i finalnie dojdzie do niej podczas UFC 253, a stawką będzie złoto kategorii średniej.
W wywiadzie dla mmajunkie popularny „Borrachinha” zdradził co nieco, jak będzie wyglądać walka z Adesanyą:
„Nie atakować tak agresywnie jak Whittaker i nie stać nic nie robiąc jak Romero. Tutaj muszę znaleźć balans. Myślę jednak, że jestem zupełnie inny od tej dwójki, bo potrafię wywierać presję w każdej sekundzie walki, przez 25 minut. Potrafię utrzymywać bardzo agresywną presję. Mogę go spychać do defensywy cały czas. Mam też mnóstwo siły w ciosach i kopnięciach, a w walce z nim będę potrzebował tylko jednego uderzenia, żeby to skończyć.”
„Myślę, że znokautuję go w drugiej rundzie. W pierwszej będzie dużo uciekał i biegał po klatce”