Na wczorajszej konferencji przed Fame MMA 15 doszło do dosyć nieoczkiwanej sytuacji, otóż:
Na samym początku Arkadiusz Tańcula miał zawalczyć z Mateusz Murańskim, oraz Jackiem Murańskim, zaś Tomasz – „Szalony Reporter” miał być zawodnikiem rezerwowym, gdyby Tańcula nie był zdolny do walki z Jackiem po pierwszym pojedynku.
Na pierwszej konferencji natomiast okazało się po propozycji ze strony Jacka Murańskiego, że do jego walki z „Szalonym Reporterem” dojdzie nawet wtedy, gdy ten będzie miał za sobą już pojedynek z Tańculą. Wszystko miało odbywać się w klatce rzymskiej. Jacek nic nie powiedział na to, jakoby dodatkowa walka z „Szalonym Reporterem” miałaby być za tę samą zapłatę, co za walkę z Tańculą.
Wczoraj natomiast okazało się, że „Stary Muran” zawalczy z tylko jednym z Panów, a więc albo z Arkadiuszem Tańculą, albo w razie jego niezdolności do walki z „Szalonym Reporterem”. Panowie nie dogadali się finansowo, a jak potwierdził „Boxdel” – jeden z włodarzy federacji, konfiguracja ta została wyceniona na symboliczną „jedną złotówkę”.
Jacek Murański natomiast stwierdził, że „za złotówkę może z nim zawalczyć dla przyjemności, ale wtedy nie będzie tego robił publicznie”.
Końcowo… wracamy do opcji numer jeden, a więc Jacek Murański zawalczy albo z Arkadiuszem Tańculą albo z „Szalonym Reporterem”, a więc nie tak jak było zapowiadane z oboma Panami.
Zostawiam wam link do samej konferencji: (wspomniany wątek od 1:59:33)