Przed zaplanowaną na sobotni wieczór galą RFA 11 w Bratysławie, doszło do znaczących roszad na karcie walk. Szczególnie zadowolony, może być jeden z Polaków, który na ostatnią chwilę „wskoczył” do walki o mistrzowski pas.
W sobotę, 10 czerwca w stolicy Słowacji – Bratysławie, dojdzie do jedenastej gali tamtejszej lokalnej organizacji Real Fight Arena. Pierwotną walką wieczoru, którą ogłoszono już przy okazji poprzedniego wydarzenia, miało być starcie o zwakowany pas kategorii średniej pomiędzy znanym z występów w KSW Dominikiem Humburgerem (6-0) a Serbem Nenadem Avramoviciem (11-8).
Okazało się jednak, że na kilka dni przed terminem gali, z nieznanych jak dotąd przyczyn, Avramović wycofał się z pojedynku, a czesko-słowacka organizacja prężnie zaczęła szukać potencjalnego zastępstwa na nadchodzący wielkimi krokami event.
Dzisiaj rano, w mediach społecznościowych pojawiła się oficjalna informacja, że dojdzie do walki o tymczasowy tytuł wagi średniej, a w klatce zmierzy się o niego dwóch aktualnych zawodników KSW – Dominik Humburger (6-0) oraz Robert Maciejowski (6-5).
„Karpackie Serce” wróci do oktagonu po majowej porażce na gali KSW 82 z Wiktorem Zalewskim (5-0). Pochodzący z Żywca zawodnik, wciąż ma aktualny kontrakt z polską organizacją, jednak z powodu dobrych relacji obu promotorów, dostał on możliwość wejścia do walki na zastępstwo i w sobotę może zostać tymczasowym mistrzem Real Fight Arena.
Humburger po raz ostatni w klatce zaprezentował się podczas gali KSW 79 w swoim rodzinnym mieście Libercu, gdzie pewnie wygrał jednogłośną decyzją sędziów z również wchodzącym na zastępstwo Brazylijczykiem – Jorge Bueno (8-2). Podobnie jak Maciejowski, Czech formalnie nadal jest zawodnikiem KSW i może bić się zarówno dla jednej jak i drugiej organizacji.
Drugą walką wieczoru sobotniej gali RFA 11, również będzie starciem mistrzowskim – o pierwszy, historyczny tytuł formuły „Real Fight” w kategorii do 81kg. zawalczą ze sobą mistrz świata Muay Thai Jakub Benko oraz były zawodnik m.in. KSW, BRAVE czy PFL – Joilton Lutterbach.
