Legenda Andreia Arlovskiego wciąż rośnie. 43-latek właśnie zgodził się wejść na zastępstwo do walki z równo dekadę młodszym rywalem.
Andrei Arlovski (33-20) wejdzie do oktagonu UFC jeszcze w tym miesiącu, bo przy okazji gali UFC on ESPN 35, która odbędzie się 30. kwietnia. Białorusin skrzyżuje rękawice z dziesięć lat młodszym Jake’m Collierem (13-6) który pierwotnie miał podczas tej gali zawalczyć z Justinem Tafą (5-3), jednak Nowozelandczyk wypadł z karty z bliżej nieznanych powodów.
Andrei Arlovski (@AndreiArlovski) steps in against Jake Collier (@Jakecollier88) at #UFCVegas53 https://t.co/PK0KGbDUAp
— MMA Junkie (@MMAJunkie) April 9, 2022
Były mistrz wagi ciężkiej notuje ostatnio serię 3 wygranych z rzędu, po raz ostatni odprawiając z kwitkiem Jareda Vanderee (12-7) na UFC 271, a w ogólnym zestawieniu zwyciężył pięć z sześciu swoich ostatnich pojedynków, uznając wyższość jedynie 6. obecnie w rankingu Toma Aspinalla (12-2)
Dla „Pit Bulla” będzie to aż 38 starcie w federacji UFC, wyprzedzi zatem w rankingu na jakiś czas Donalda Cerrone, z którym miał tą samą ilość stoczonych walk pod sztandarem organizacji.
