Nie cichną głosy po brutalnym nokaucie Amadeusza Roślika (1-3) nad Adrianem Polańskim (3-2), po którym został zdyskwalifikowany za nielegalne kopnięcie na minionej gali Fame MMA 7.
Swój głos w tej kwestii zabrał również zawodnik KSW, Kamil Szymuszowski (17-7), dla którego takie zachowania w walkach MMA psują reputację temu sportu:
”FameMMA to fajna rozrywka i fajna organizacja. Walczy tam wielu dobrych zawodników którzy bardzo ciężko trenują i poświęcają temu życie, ale niestety też dużo klaunów. Nie żebym się przejmował akurat ich zdrowiem bo robią to na własną odpowiedzialność ale chodzi o to że oni swoją postawa w klatce tym jak ,,walczą” psują opinię o MMA. Doznanie poważnego uszczerbku na zdrowiu jest zdecydowanie mniejsze u osoby która zajmuje się sportem całe życie, a dzieciakiem, który został oderwany na 5min od Youtuba. Różnice robi doświadczenie i nawyki wyrobione przez lata, na macie i w klatce. Tego nie nadrobi się w pół roku! Sam czasem oglądam, bo ciekawią mnie niektóre walki, ale są granice, których nie powinno się przekraczać, a jak już to nie na zasadach MMA”
Przypomnijmy o jaki nokaut chodzi ”Szymkowi”:
Dramatyczny nokaut na #famemma7 w walce Ferrari vs Polak pic.twitter.com/gXwcyxmzDM
— Mateusz Paczkowski (@PaczMat) September 5, 2020