Wyniki gali XTB KSW 92, która odbyła 16 marca w Arenie Gorzów w Gorzowie Wielkopolskim.
Jakub Wikłacz pokonał Zuriko Jojuę na mistrzowskim dystansie
W walce wieczoru gali XTB KSW 92 Jakub Wikłacz, czempion wagi koguciej, stanął do obrony pasa przeciwko numerowi dwa rankingu tej kategorii Zuriko Jojule.
Panowie dali niezwykle wyczerpujący, ciekawy i efektowny pojedynek. W pierwszych trzech rundach sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz jeden, raz drugi, przejmował inicjatywę w walce. Zawodnicy rywalizowali nieco w stójce, ale głównie na macie i w klinczu pod siatką, gdzie ciągle zmieniali pozycje szukając swojej szansy na skończenie walki przed czasem. W czwartej odsłonie taktyka z obu stron zmieniła się całkowicie i panowie przez całe pięć minut wymieniali się ciosami i kopnięciami. Ostatnia odsłona walki toczyła się znowu głównie w parterze, zdecydowanie pod dyktando mistrza, który ostatecznie wypunktował pretendenta i obronił tytuł.
Wynik: Jakub Wikłacz pokonał Zuriko Jojuę przez jednogłośną decyzję (50-45; 49-46; 48-47)
Piotr Kuberski rozbił Michała Materlę
W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 92 Piotr Kuberski, numer trzy rankingu tej wagi, zmierzył się z byłym mistrzem, a dziś numerem pięć, Michałem Materlą.
Panowie rozpoczęli od kopnięć, szybko jednak zaczęli dokładać ciosy. Obaj dobrze trafiali, ale to Kuberski z każdą akcją zyskiwał przewagę. Rozbijał Materlę ciosami i niskimi kopnięciami. W końcu Piotr trafił mocniej, a Michał zachwiał się na nogach. Kuberski jednak nie szarżował i dalej starał się systematycznie rozbijać Materlę. W końcu trafił tak mocno, że Michał upadł na matę. Materla wstał jednak i starał się bronić, ale kolejne ciosy dochodziły celu, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia, który przerwał walkę.
Wynik: Piotr Kuberski pokonał Michała Materlę przez TKO (ciosy), 4:55, runda 1
Daniel Rutkowski wypunktował Julio Cesara Nevesa Jr.
Podczas XTB KSW 92 Daniel Rutkowski, były pretendent do tytułu wagi piórkowej, starł się z brazylijskim specjalistą od kończenia walk przed czasem, doświadczonym Julio Cesar Neves Jr.
Neves od początku mocno atakował kopnięciami. Rutkowski skracał dystans i doskakiwał z mocnymi ciosami. Przy jednej z takich akcji Polak złapał rywala, a starcie trafiło do klinczu pod siatką, gdzie „Rutek” zamęczał przeciwnika aż do kończącego gongu.
Od początku drugiej rundy Brazylijczyk ponownie zaczął atakować kopnięciami, ale tym razem Polak szybciej go chwycił i docisnął do siatki. Nagle jednak Neves złapał Rutkowskiego w duszenie, ale po chwili Polak wyrwał się z jego uścisku i zaczął rozbijać Cesara pod siatką. Polak dobrze kontrolował walkę w klinczu i w nim atakował rywala do końca rundy.
W trzeciej odsłonie pojedynku Polak jeszcze szybciej wprowadził w życie swój plan i znowu docisnął rywala do siatki. Dopiero w drugiej połowie rundy Brazylijczyk przejął inicjatywę, obalił Polaka, a potem już na nogach złapał go w duszenie, ale Rutkowski wyszedł z opresji i ponownie docisnął rywala do klatki. W ostatniej minucie Neves znowu obalił i kontrolował walkę na macie do kończącego gongu. Starcie zakończyło się wygraną Polaka na punkty.
Wynik: Daniel Rutkowski pokonał Julio Cesara Nevesa Jr. przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)
Miljan Zdravković posłał na deski Kamila Szkaradka
Kamil Szkaradek, numer pięć rankingu kategorii koguciej, stanął do konfrontacji z Miljanem Zdravkoviciem, numerem siedem zestawienia. Przed rozpoczęciem walki obaj zawodnicy byli niepokonani.
Po kilku atakach w stójce pojedynek szybko trafił do klinczu pod siatką. Gdy w końcu starcie wróciło na środek klatki, obaj zawodnicy ruszyli do mocnych wymian. Miljan okopywał nogi Kamila, który atakował szybkimi sierpami. W ostatniej minucie Polak obalił, ale Serb wstał i po chwili w klinczu zawodnicy wrócili do stójkowych wymian.
W drugiej odsłonie Zdravković rozpoczął od wywierania presji. Panowie wymieniali się ciosami. Widać jednak było, że Serb wyczekuje swojego momentu. W końcu zaatakował, trafił mocnym prawym, po którym Polak upadł na matę, gdzie został skończony ciosami.
Wynik: Miljan Zdravković pokonał Kamila Szkaradka przez KO (ciosy), 1:33, runda 2
Maciej Jewtuszko pokonał Mariusa Žaromskisa
Gala w Gorzowie Wielkopolskim przyniosła ostatnią walkę w karierze Maciej Jewtuszki z doświadczonym Mariusem Žaromskisem, dla którego również było to pożegnalne starcie.
Panowie rozpoczęli badawczo. Žaromskis wywierał presję. Jewtuszko czekał na ataki i kontrował. Z obu stron wyprowadzane były coraz mocniejsze ciosy i kopnięcia, ale żaden z zawodników nie zyskał znaczącej przewagi.
W drugiej odsłonie zawodnicy przyspieszyli. Fani oglądali efektowne akcje stójkowe. Jewtuszko coraz częściej trafiał. Atakował kolanami i łokciami. Litwin odpowiadał na te akcje, ale to Polak narzucał swój styl walki. Pod koniec rundy „Irokez” mocno trafił i zaczął rozbijać rywala, który tuż przed kończącym gongiem przeniósł walkę na matę.
W trzeciej rundzie Jewtuszko dobrze kontrolował przebieg pojedynku. W jednej z akcji dobrze trafił Litwina obrotowym ciosem, po którym Žaromskis upadł. Walka trafiła na matę, gdzie „Irokez” rozbijał rywala ciosami i łokciami. Marius się bronił i próbował wstać, ale Polak trzymał go na macie i atakował pięściami aż do kończącego gongu.
Wynik: Maciej Jewtuszko pokonał Mariusa Žaromskisa przez jednogłośną decyzję (3 x 30-26)
Wiktor Zalewski błyskawicznie znokautował Adriana Zielińskiego
W czwartym starciu gali niepokonany Wiktor Zalewski przywitał debiutującego w okrągłej klatce byłego mistrza organizacji FEN, Adriana Zielińskiego.
Zawodnicy rozpoczęli od szybkich wymian pięściarskich. W jednej z nich Zieliński pochylił się, a wówczas Zalewski trafił go w głowę kolanem. Po tym ataku Adrian upadł na matę znokautowany, a sędzia wkroczył do akcji i przerwał pojedynek.
Wynik: Wiktor Zalewski pokonał Adriana Zielińskiego przez KO (kolano), 0:32, runda 1
Wojciech Janusz pokonał Tomasza Jakubca
Podczas gali Arenie Gorzów doszło do konfrontacji specjalizującego się w poddaniach Wojciecha Janusza z lubiącym zwyciężać w stójce Tomaszem Jakubcem.
Wojciech Janusz rozpoczął od wywierania presji ciosami. Jakubiec trzymał walkę na dystans i atakował kopnięciami. Gdy tylko dochodziło do półdystansu, Janusz wyprowadzał mocne sierpy. Tomasz dobrze kontrował, ale w pewnej chwili został mocno trafiony i zaczął chwiać się na nogach. Janusz przeniósł walkę na matę, ale Jakubiec wrócił do siebie i wstał. Panowie ponownie zaczęli wymieniać się ciosami w stójce. Janusz trafił mocnymi sierpami i walka jeszcze raz przeniosła się na matę, ale po chwili zawodnicy znowu wstali i do końca rundy pozostali w stójce.
W drugiej odsłonie walki fani ponownie zobaczyli świetną konfrontację prowadzoną w stójce.
Obaj zawodnicy dobrze trafiali i prowadzili starcie w efektowny sposób.
Na początku trzeciej rundy obaj poszli na mocne wymiany, ale później zaczęli rywalizować w klinczu pod siatką, a na końcu walka trafiła na chwilę do paru. Ostatecznie starcie rozegrało się na pełnym dystansie, a jego zwycięzcą został Wojciech Janusz.
Wynik: Wojciech Janusz pokonał Tomasza Jakubca przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28; 28-29)
Oskar Szczepaniak rozbił Michała Gniadego już w pierwszej minucie
W drugim pojedynku XTB KSW 92 będący na fali trzech wygranych z rzędu Oskar Szczepaniak stanął do rywalizacji z niepokonanym Michałem Gniadym.
Zawodnicy rozpoczęli od mocnych kopnięć i ciosów. Starali się wyczuć dystans, ale w pewnej chwili Oskar Szczepaniak trafił mocnym prostym na korpus rywala. Michał Gniady krzyknął z bólu i przyklęknął na macie, gdzie został dobity ciosami Szczepaniaka.
Wynik: Oskar Szczepaniak pokonał Michała Gniadego przez KO (ciosy), 1:00, runda 1
David Hošek zwycięzcą walki z Damianem Mieczkowskim
W walce otwarcia gali w Gorzowie Wielkopolskim niepokonany Damian Mieczkowski zmierzył się z czeskim specjalistą od nokautowania rywali, Davidem Hoškiem.
Panowie rozpoczęli szybko od mocnych ciosów. Po kilku wymianach Damian zasygnalizował sędziemu problem z ręką. Uraz, który okazał się złamaniem, sprawił, że Polak nie mógł kontynuować pojedynku. David Hošek został więc zwycięzcą pojedynku.
Wynik: David Hošek pokonał Damiana Mieczkowskiego przez TKO (kontuzja), 0:44, runda 1