[WIDEO] Historia pasa wagi piórkowej KSW

Podczas gali KSW 80 dojdzie do walki o tymczasowy pas wagi piórkowej. Nie będzie to pierwszy tymczasowy tytuł w tej kategorii wagowej. Historia pasa w wadze piórkowej jest długa i ciekawa.

 




W listopadzie 2015 roku podczas gali KSW 33 Artur Sowiński stanął przed szansą wywalczenia mistrzowskiego pasa organizacji KSW. Nie miał jednak przed sobą łatwego zadania, bowiem jego przeciwnikiem został bardzo doświadczony i skuteczny Kleber Koike Erbst. Niesamowity, pełen emocji pojedynek zakończył się zwycięstwem „Kornika”, który zdobył pierwszy w historii mistrzowski pas kategorii piórkowej KSW. Na początku roku 2016 Sowiński stanął do obrony trofeum i podczas warszawskiej gali KSW 34 pokonał Brazylijczyka Fabiano Silvę da Conceicao. Była to jednak pierwsza i ostatnia udana obrona w wykonaniu Artura.

 

 

3 grudnia 2016 roku w krakowskiej Tauron Arenie Marcin Wrzosek stanął przed mistrzowską szansą i zmierzył się z górującym nad nim doświadczeniem Arturem Sowińskim. Trenujący w Łodzi fighter rozpoczął pojedynek spokojnie, ale już w drugiej rundzie złapał wiatr w żagle, zastopował ciosami mistrza i odebrał mu najważniejsze trofeum. Marcin zaprezentował się świetnie w klatce i został nagrodzony bonusem za najlepszy występ wieczoru.

 

 

Pół roku później Marcin Wrzosek stanął do obrony tytułu i na gali KSW 39: Colosseum starł się z byłym pretendentem, Kleberem Koike Erbstem. Pojedynek był prawdziwą konfrontacją zawodnika preferującego starcia w parterze, z mocnym stójkowiczem. Lepszy w tej rywalizacji okazał się jednak Erbst, który potrafił skutecznie wyeliminować bokserskie zapędy Wrzoska i zdecydowanie wygrywał z nim na macie. Tym samy po ciężkim, trzyrundowym boju tytuł mistrzowski organizacji KSW przeszedł w ręce Klebera, który miał jeszcze dwa razy uczestniczyć w walce o pas.

 

 

Pod koniec roku 2017 Erbst po raz drugi w historii zmierzył się z Arturem Sowińskim. Obaj fighterzy mili okazję spotkać się już w okrągłej klatce KSW i wówczas to Polak okazał się lepszy. Tym razem jednak sytuacja się odwróciła i w trzeciej rundzie starcia pochodzący z Japonii fighter zmusił do poddania Artura Sowińskiego. Ze względu jednak na to, że Kleber nie zmieścił się w limicie wagowym, stracił swój tytuł mistrzowski przed samą walką z Sowińskim i mimo zwycięstwa na gali KSW 41 pas wagi lekkiej pozostał zwakowany.

 

 

Rok później Erbst dostał szansę na odzyskanie tytułu. Na gali KSW 46 jego rywalem został Mateusz Gamrot, ówczesny mistrz wagi lekkiej. Pojedynek rozegrał się na przestrzeni pięciu rund. W tym czasie Mateusz Gamrot systematycznie zyskiwał nad swoim rywalem przewagę i wygrywał z nim zarówno wymiany stójkowe, jaki i starcia na macie. Takie podejście doprowadziło go do jednogłośnego zwycięstwa na punkty. Dzięki temu Mateusz Gamrot stał się pierwszym zawodnikiem organizacji, który wywalczył dwa pasa KSW i tym samym stał się podwójnym mistrzem.



 

Popularny „Gamer” nigdy nie stanął do obrony pasa wagi piórkowej, a w roku 2019 rozpoczęła się era panowania w tej kategorii Salahdine’a Parnasse’a. Francuz w kwietniu 2019 pokonał Romana Szymańskiego i wywalczył tymczasowy tytuł, który obronił kilka miesięcy później w starciu z Ivanem Buchingerem. Gdy Mateusz Gamrot rozstał się z KSW Parnasse został pełnoprawnym czempionem kategorii piórkowej i wydawało się, że jest nie do zatrzymania. W styczniu 2021 roku niespodziewanie jednak przegrał. Na gali KSW 58 został sensacyjnie znokautowany przez Daniela Torresa.

 

 

Francuz nie krył rozgoryczenia po tym pojedynku, uważał, że był to jedynie wypadek przy pracy. Parnasse szybko odbił się po przegranej i następnie w rewanżowym boju odebrał Torresowi tytuł.

 

 

W zeszłym roku Salahdine starł się z Danielem Rutkowskim i nie tylko obronił pas, ale również został nagrodzony bonusem za najlepsze poddanie gali KSW 68.

 

 

Również w zeszłym roku Parnasse zdecydował się na spróbowanie sił w wadze lekkiej. Miał zmierzyć się z Marianem Ziółkowskim, czempionem, ale ten wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji. Salahdine pokonał więc Sebastiana Rajewskiego, który zastąpił mistrza i wywalczył tymczasowy pas kategorii lekkiej.

 

Walka o unifikację tytułów w kategorii lekkiej pomiędzy Parnasse’em a Ziółkowskim czeka na swoje rozstrzygnięcie. W tym czasie podczas gali KSW 80 niepokonany Robert Ruchała w walce o tymczasowy pas kategorii piórkowej stanie do boju z numerem dwa rankingu tej kategorii wagowej, Lom-Ali Eskievem.

 

[Artykuł pochodzi z oficjalnej strony KSW]

 

Dodaj komentarz