Tryon Woodley były mistrz UFC zapowiada stoczenie jeszcze kilku walk w kategorii półśredniej, a później zamierza sprawdzić się w wadze wyższej.
,,The Chosen One” ostatni pojedynek dla Amerykańskiego giganta stoczył ponad rok temu w marcu, kiedy to po wieloletniej dominacji swojej kategorii wagowej musiał uznać wyższość Usmana Kamaru i pożegnać się z pasem mistrzowskim. Kolejnym przeciwnikiem Woodley’a miał być Leon Edwards, jednak z powodu epidemii koronawirusa ich walka nie doszła do skutki. Teraz były mistrz zapowiada stoczenie jeszcze kilku walk w kategorii półśredniej, a następnie toczyć boje w wadze wyższej:
„Nie będę się zachowywać jakbym miał być w wadze półśredniej do 45 roku życia, ale przez jakiś czas jeszcze nigdzie się nie wybieram. Muszę powyjaśniać kilka osób i zamknąć im mordy, a potem chcę iść kategorię wyżej.
„Muszę posprzątać w półśredniej. Trzy lub cztery walki w tej dywizji, a kiedy będę czuć, że zmiotłem wszystkich, chcę pójść do średniej i zobaczyć, o co chodzi Izzy’emu (chodzi o Israela Adesanye)”
Nie trzeba było długo czekać, aż jeden z królów Twittera w UFC, a mianowicie Israel Adesanya odpowie na ambitne plany Woodley’a w kategorii średniej:
Lol see me see trouble…whala just dey find me anyhow.@TWooodley can’t even deal with one Nigerian Nightmare @USMAN84kg when he was at 30%.
Oboy sit down before I lash your nyash well well 😂— Israel Adesanya (@stylebender) April 21, 2020
Adesanya wypomniał Woodley’owi porażkę ze swoim rodakiem – Usmanem Kamaru sugerując, że już przegrał z jednym Nigeryjczykiem, który był zaledwie w 30% swojej formy.
Młody reprezentant Afryki już nie pierwszy raz zaprasza do walki topowych rywali z innych kategorii wagowych. Jego wojnę w mediach społecznościowych z Jonem Jonesem już można nazwać telenowelą. Jedno jest pewne. Adesanya dobrze wie jak wypromować się w świecie MMA i robi to znakomicie szukając głośnych nazwisk, a co za tym idzie olbrzymich pieniędzy.