Gilbert Burns i Kamaru Usman znają się na wylot. Zawodnicy trenowali pod jednym dachem 8 lat i przewalczyli około 200 godzin wspólnie na sparnigach. Brazylijski pretendent zdradza największe luki w grze Usmana!
Już w tę sobotę, naprzeciw siebie w oktagonie rękawice skrzyżują byli klubowi koledzy – Kamaru Usman(17-1) oraz Gilbert Burns(19-3).
Obaj zawodnicy znają się bardzo dobrze, spędzili na macie razem aż 8 lat trenując w jednym klubie – Sanford MMA. W zeszłym roku aktualny mistrz kategorii półśredniej opuścił klub Sanford i trenuje pod okiem Trevora Wittmana, który jest również trenerem Justina Gaethje czy Rose Namajunas.
Mimo zmiany klubu, zawodnicy z pewnością znają swoje mocne i słabe strony. Defekty w umiejętnościach mistrza zdradził popularny „Durinho”:
„Usman panikuje kiedy ktoś leży na nim na ziemi i go kontroluje. Tak mogę go właśnie złożyć”
Zdradził również element, który pozwoli mu przeważyć szale na jego stronę, podczas szermierki na pięści:
„Ponadto Kamaru bardzo źle walczy na tylnej nodze” -Dodał Burns
Via wwlmma