Tyron Woodley: „Chcę walczyć prędzej, niż później”

Były mistrz wagi półśredniej w wywiadzie dla portalu TMZ Sports poruszył kilka wątków. Między innymi o jego następnej walce oraz o Colbym Covingtonie.

Świat sportu stoi w miejscu. Wydarzenia sportowe zostały przesunięte na inny termin lub po prostu odwołane. Prezydent UFC Dana White wychodzi temu naprzeciw, żeby zaplanować galę UFC 250, która ma się odbyć 9 maja. Tyron Woodley wykazuje zainteresowanie, by zawalczyć właśnie na tej gali.

„Chcę walczyć prędzej, niż później. ,,Po pierwsze, myśle, że jest szansa, by walka odbyła się 9 maja i jeśli tak będzie oni sobie pomyślą ‘okej, robimy gale 9 maja, potem 16’ przez to będą robić gale co weekend. W którymś momencie rząd może się zainteresować  i powiedzieć ‘Stop’. ESPN, Disney, bez różnicy. Myślę, że walczenie 9 maja będzie najbardziej rozsądne.”

„The Chosen One” wypowiedział się również o Covingtonie.

„Wydaje mi się, że powinienem dostać z miejsca rewanż z Usmanem. Potem powinienem zmierzyć się z Colbim. Jeśli o tym pomyślisz, tak naprawdę Usman nigdy nie był w pozycji do walki ze mną. Powinienem walczyć z Covingtonem. Colby miał pas tymczasowy, który odebrał Rafaelowi Dos Anjosowi… a potem nie chciał walczyć, więc po dupie dostał Till. Till nie miał tej pozycji tym bardziej. Nie zrobił wagi przeciwko Wonderboy’owi  i to i tak było zwycięstwo przez split decison, gdzie ja uważam, że Wonderboy wygrał. Dostał szanse, bo Colby nie był gotowy. Usman także dostał szanse, z tego samego powodu. Teraz Edwards dostaje szanse, bo Colby nie jest gotowy. To już klasyka, a prawda jest taka, że Colby nigdy nie będzie gotowy. Covington nigdy nie będzie gotowy na mnie.”

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz