Tomasz Narkun o nienawiści do Askhama: „Powiem szczerze, że my faktycznie się nie lubimy”

Mistrz KSW w wadze półcięzkiej Tomasz Narkun w rozmowie z Andrzejem Kostyrą wypowiedział się na temat swojego konfliktu z mistrzem wagi średniej Scottem Askhamem. 

 

„Żyrafa” został zapytany o potencjalny termin tej walki, o to co odpowiedział:

 

„Myślę, że to będzie pierwsza gala po tej pandemii. Już nie mogę się doczekać. A te właśnie epitety dają mi jeszcze większego kopa motywacyjnego, żeby wygrać ten pojedynek.”

 

W kolejnej fazie prowadzący wspomniał sytuację wzajemnego wbijania sobie szpileczek na mediach społecznościowych przez obu zawodników.

 

” Powiem szczerze, że my faktycznie się nie lubimy. Ja po prostu nie lubię jego charakteru, nie lubię go jako osoby, myślę że on też mnie nie lubi. Pojedynek będzie napewno bardzo emocjonujący i na wysokim poziomie.”

 

Polak został również zapytany o możliwą lokalizację tego pojedynku.

 

” Jeżeli to będzie pierwsza gala po pandemii, to faktycznie ma to być w studio, bez udziału publiczności. Z tym, że dla mnie to nie robi wielkiej róźnicy, czy będę walczył przy publiczności czy bez jej udziału. Myślę, że to dla niego będzie różnica, bo po prostu ludzie na hali nie będą wiedzieli jak dostaje bęcki. Myślę, że będzie to maj lub czerwiec. ” 

 

Narkun odpowiedział też o aktualnej sytuacji w wadze półciężkiej

 

„Jeżeli chodzi o Prado, to on faktycznie chciał klika miesięcy wcześniej walczyć o ten pas z tym, że on wybrał walkę w Rosji dla innej organizacji, a więc co za tym idzie spadł o kilka oczek i teraz musi poczekać. Przynajmniej kilka pojedynków będzie musiał stoczyć, do tego momentu, aż będzie mógł ze mną zawalczyć o to trofeum (..) Myślę, że bardziej prawdopodobne jest to, że bliżej walki o ten tytuł jest Martin Zawada, niż Wagner Prado.”

 

Poniżej pełny wywiad: 

 

 

 

 

Dodaj komentarz