Prawdziwy twardziel walk na gołe pięści. GROMDA 3 nadchodzi!

Pogromca olbrzyma, bijok dający brutalne, krwawe i efektowne starcia. Puncher, który zawsze daje z siebie wszystko w ringu. Gorące serce wojownika, stalowa bania i walka do końca.

Podczas GROMDA 3 pewnie historie znajdują naturalny finał, ale inne dopiero się rozpoczną. Organizatorzy mają w planach inaugurację kolejnego turnieju, którego formuła została ciepło przyjęta przez kibiców. A nawet można powiedzieć, że wstrząsneła Polską i rozpoczeła nowy i ciekawy sportowy rozdział.

Entuzjastów GROMDY nie brakuje w środowisku sportów walki. „Spróbowałbym się, wiadomo – jak każdy! Na razie mam jednak karierę bokserską i to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym wiem, jak ciężko było wrócić po tych wszystkich operacjach” – opowiadał Artur Szpilka. GROMDZIE kibicują też wojownicy znani w świecie MMA – Marcin Wrzosek, Michał Materla i Marcin Różalski.

„Według mnie rozpoczęła się totalnie nowa era jeśli chodzi o walkę. Federacja GROMDA to definicja walk na gołe pięści. (…) Zero kalkulacji, kunktatorstwa… Krwawa, zacięta walka od pierwszej do ostatniej sekundy. Trzeba postawić na celność, bo dużo ciosów bitych z pełną złością nie trafiało, a wtedy łatwo można sobie krzywdę zrobić” – analizował Różal.

Pierwsza GROMDA odkryła przed kibicami „TYSONA”, na drugiej okazało się, że „DON DIEGO” potrafi przełamać nawet prawdziwych kolosów. A twardości i waleczności nie zabrakło zdecydowanie „ŁAZAROWI”, który mierzył się na 2 edycjach. Kogo odkryje gala GROMDA 3? Więcej informacji już wkrótce!

Dodaj komentarz