Pod lupą: Szczegółowa analiza walki Jan Błachowicz vs Dominick Reyes! +Typowanie starcia!

Dzisiaj zapraszam na naprawdę nietuzinkową analizę. Szczegółowe omówienie oraz typowanie najważniejszej walki w historii męskiego, polskiego MMA. Starcie o zwakowany pas kategorii półciężkiej pomiędzy Janem Błachowiczem, a Dominickiem Reyesem!

Tymon Nowak: Już dzisiaj w nocy będziemy świadkami historycznego wydarzenia. Do klatki wejdzie najlepszy polski zawodnik MMA Jan Błachowicz i skrzyżuje rękawice z niebywale groźnym Dominickiem Reyesem, a na szali będzie znajdowało się złoto kategorii do 93 kilogramów. Przyjrzyjmy się obu pretendentom:

Jan „Cieszyński Książę” Błachowicz(26-8):

Janek to absolutnie i niepodważalnie najlepszy zawodnik w historii polskiego MMA. Już dzisiaj w nocy stanie do wali o MISTRZOSTWO UFC. Nikomu wcześniej nie udało się zajść tak daleko. Błachowicz aktualnie znajduje się na fali 3 bardzo mocnych wygranych. A ze swoich ostatnich 8 walk w UFC wygrał 7. Wedle dużej większości ekspertów i bukmacherów, Polak stawiany jest w roli dużego underdoga. Czy rzeczywiście tak jest? Czy może jednak pas wyląduje na biodrach Janka? Przyjrzyjmy się bliżej:

Przede wszystkim Janek to bardzo przekrojowy i wszechstronny zawodnik. Bardzo trudno wskazać tutaj przeważającą płaszczyznę.  Na 26 wygranych walk, 10 wygrywał przez decyzje, 9 przez poddania i 7 przez nokauty. Jednak w ostatnich 3 walkach zaliczył 2 bardzo efektowne nokauty, co na pewno daje mu wiatr w żagle i pewność przed walka z wyśmienitym strikerem jakim jest Reyes. Na co trzeba zwrócić uwagę to na piekielnie mocny cios Polaka. W swoich rękach( zarówno w prawej jak i lewej) posiada absolutne kowadło. W stójce Janek świetnie pracuje też ciosami prostymi, a w szczególności lewymi.  W przeciwieństwie do swojego rywala nie jest nawet w połowie tak ruchliwy na nogach, co może w tej walce mieć kolosalne znaczenie, jednak spokojnie. Polak ma wszelkie możliwości aby ograniczyć ruchliwość Reyesa. W stójce należy również wyróżnić bardzo dobre ciosy w klinczu. Potrafi on zaskoczyć będą w zwarciu jakimś podbródkowym, czy nawet łokciem. Niekiedy rusza z szarżą najczęściej składającą się z więcej niż 3 ciosów.

Jeśli chodzi o kickboxing Polaka to w tym aspekcie prezentuje się naprawdę solidne. Kopie na każdej wysokości, ale tutaj chciałbym bardzo wyróżnić dwa kopnięcia, po które Jan sięga najczęściej. Jest to kopnięcie po przekroku pod prawy łokieć rywala( Tak w swoim debiucie dla UFC podłączył Ilira Latifi), oraz fenomenalne niskie kopnięcia w łydkę rywala. To drugie w tej walce może okazać się kluczem do zwycięstwa. Okopanie wykrocznej nogi spowoduje ograniczenie ruchliwości Dominicka, która jest dla Janka bardzo niekorzystna.

W parterze Janek odnajduje się bardzo dobrze i nie jest tajemnicą, że w tym aspekcie prezentuje się o kilka leveli wyżej od Reyesa. Posiada on bardzo dobre zapasy ofensywne, jednak czy wystarczą one na obalenie i ustabilizowanie Amerykanina? Trudno powiedzieć. Idealnym scenariuszem dla Polaka było by obalenie Reyesa już na samym początku. Jednak będzie to potwornie trudno. Obrona przed obaleniami „Devastatora” jest lekko mówiąc bardzo dobra. Tutaj Reyes nie da się nabrać na zwykłe wejście w nogi. Janek musi zastawić na niego jakąś zasadzkę. Być może uda się obalić Błachowiczowi w którejś z rund mistrzowskich, jednak na samym początku walki będzie to potwornie trudne.

Jak powinien zawalczyć Janek?

Otóż przede wszystkim ograniczyć mobilność Reyesa. Nie jest tajemnicą, że jeśli chodzi o prace na nogach i szybkość poruszania się po ringu Janek będzie odstawał. Polak nie może dać przeciwnikowi narzucić swojej gry. Nie może mu dać poczuć się swobodnie. Bardzo dobrym pomysłem będzie okopanie wykrocznej nogi Dominicka, co spowoduje jego wolniejsze poruszanie. Janek będzie musiał polować na ten jeden cios, który pośle Amerykanina na deski. Walka w zwarciu, klinczu oraz ciosy na rozrywaniu mogą okazać się bardzo skuteczne. Po obalenia Janek powinien sięgnąć w późniejszych rundach. Gdyby udało się ustabilizować Amerykanina, była by to wręcz idealna sytuacja dla Janka, który udowodnił, że świetnie radzi sobie w parterze. Podsumowując. kluczowe będzie odebranie Reyesowi mobilności oraz pewności siebie. Powinien poszukać również obaleń. Zaprzęgnięcie do procy niskich kopnięć, praca w klinczu oraz ciosy na rozerwanie to według mnie klucz do wygrania.

Dominick  „The Devastator” Reyes(12-1):

Amerykanin to niezwykle mocny, szybki, agresywny i nieprzewidywalny zawodnik. Skazywany na pożarcie przed ostatnią walką z Jonem Jonesem pokazał całemu światu, że jest potwornie mocny, a pas jest w jego zasięgu. Na pewno teraz będzie chciał zmazać plamę ostatniej(bardzo kontrowersyjnej) porażki i pokazać, że jest prawdziwym mistrzem. Czy tym razem mu się uda? Przyjrzyjmy się:

Koronną płaszczyzną Reyesa jest właśnie stójka. Na 12 wygranych walk, 7 kończył właśnie przez nokauty. Na pierwszy rzut oka rzuca się niebywałą praca na nogach Dominicka. Jak na kategorię półciężka jest niebywale szybkim i eksplozywnym zawodnikiem. W mgnieniu oka potrafi doskoczyć do rywala, pozostając nieuchwytny. Korzysta ze wszystkich rodzajów ciosów. Wyróżnić należy świetne ciosy proste kierowane zarówno w głowę jak i tułów. Bardzo dobrze funkcjonujące ciosy podbródkowe, którymi niejednokrotnie zaskoczył „Bonesa” oraz fenomenalne krosy z kontry bite lewą ręką. To właśnie takim krosem posłał na deski Weidmana. Ponadto Reyes w swoich uderzeniach jest bardzo szybki i precyzyjny. Różnicuje moc oraz ilość zadawanych ciosów. Potrafi często bezpośrednio zaatakować lewym prostym czy zacząć kombinacje od ciosu na korpus.

Kicboxing Reyesa jest wręcz fenomenalny. Amerykanin jest niezwykle sprawnym kopaczem. Kopie na każdej wysokości z każdej pozycji. Najczęściej korzysta z kopnięcia pod prawy łokieć, frontów czy niskich na udo, lecz nie stroni od wysokich na głowę, czy nawet obrotówek. Niepodważalne jest to, że w tej walce będzie robił bardzo duży użytek właśnie z kopnięć a szczególnie na korpus. Czy przyniesie mu to skutek? Uważam, że tak i to bardzo duży. Nie mogę powiedzieć, że Janek nie będzie przygotowany na kopnięcia ze strony Dominicka. Jednak w dotychczasowych walkach można było zauważyć, że Polak jest nieco podatny na kopnięcia a szczególnie te kierowane w tułów. Uważam, że kopnięcia to bardzo poważna i niebezpieczna broń, którą dysponuje Dominick Reyes.

O graplingu Amerykanina wiemy niewiele, ale są pewne aspekty, które można było dostrzec w jego walkach. Na pierwszy ogień idzie świetna obrona przed obaleniami. Dominick jest wręcz mistrzem jeśli chodzi o obronę. W starciu z jednym z najlepszych zawodników w historii pokazał to dobitnie. Jones, który jest wybitnym zapaśnikiem ANI RAZU nie skontrolował rywala w parterze. Co prawda kila razy udało mu się obalić Reyesa, lecz ten od razu wstawał do stójki. Jeśli chodzi o sam parter to tutaj nie da się ukryć, że to jest basen Polaka. Jeśli ktoś będzie chciał przenosić walkę do parteru to będzie to Błachowicz. Reyes zrobi wszystko, aby utrzymać walkę na nogach.

Przebieg walki:

Od samego początku zawodnicy podejdą do siebie z bardzo dużym respektem. Obaj wiedzą o co walczą i nikt nie będzie chciał popełnić błędu. Reyes zaprzęgnie do działania swoje kopnięcia oraz szybkie ręce. Janek będzie okopywał wykroczną nogę rywala. Stroną wywierającą presje będzie Polak, lecz stroną bardziej ruchliwą będzie Amerykanin i to on od początku będzie trafiał większą ilością ciosów oraz kopnięć. Janek będzie szukał tego jednego ciosu. Starać się będzie zamknąć Dominicka na siatce i tam szukać swojej szansy. Niewykluczone, że już na początku poszuka sprowadzenia walki do parteru, lecz wątpię, aby ta sztuka mu się udała. Przewaga mobilności Reyesa da się mocno we znaki, jednak sam cały czas będzie narażony na jakąś piekielną bombę ze strony Janka. Oczywiście jestem BARDZO daleki od skreślania Polaka. Bardzo prawdopodobne jest, że złapie on Amerykanina jakimś mocnym ciosem, czy podda go w parterze. Jednak ostatecznie wydaję mi się, że dzięki swojej przewadze szybkości, mobilności i sprawności to ręka Reyesa powędruje do góry, i po dobrej pięciorundowej walce to on zostanie nowym mistrzem.

Predykcja:

Dominick Reyes przez decyzję 55% do 45%

 

 

 

 

Dodaj komentarz