Pierwsze słowa Denisa Załęckiego po walce na HL 6

Nie cichną echa wczorajszego pojedynku Denisa Załęckiego oraz Pawła Tyburskiego podczas gali High League w katowickim Spodku. 

”Bad Boy” aktualnie mierzy się z ogromnym hejtem oraz negatywnymi komentarzami w jego kierunku, po tym jak już w pierwszej rundzie został zdyskwalifikowany po nielegalnym kopnięciu i uległ ”Tyboriemu”.




25-letni torunianin postanowił za pomocą mediów społecznościowych skomentować swoją postawę w tym pojedynku:

”Dziękuję wszystkim za wiarę i wsparcie! Niestety wygląda na to, że noga ponownie została uszkodzona. Przepraszam wszystkich za te kopnięcia, nie wiem, dlaczego zacząłem kopać. Chyba zadziałał instynkt, ale nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Paweł był dziś lepszy i wielkie brawa dla niego. Jeszcze 2 tygodnie temu byłem u lekarza i z nogą było ok, miałem zielone światło, by walczyć. Nie wyszedłbym do kolejnej walki z kontuzją ze względu na szacunek do swoich fanów, federacji i przeciwnika no i swojego zdrowia. Do następnej walki nie wyjdę, póki w pełni nie wyleczę kolana. Tego możecie być pewni! Dziękuję wszystkim, którzy mimo porażki są przy mnie i to was najbardziej przepraszam. Te kopnięcia nie powinny mieć miejsca i w pełni rozumiem wasze rozczarowanie. Dużo pracy przede mną, ale najpierw muszę w pełni dojść do siebie. Dziękuję też moim sponsorom za okazane wsparcie! Nie tak sobie to wszystko wyobrażałem, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, a przynajmniej można zobaczyć, kto jest przy nas mimo gorszych chwil!”

 

Dodaj komentarz