Paweł Klimas: Kwieciński to tchórz, a ja szukam tylko godnych wyzwań

Podczas drugiego wydarzenia organizacji Fight Empire wróci do klatki Paweł Klimas, który podejmie niepokonanego Pawła Brynkiewicza. Podopieczny trenera Marka Bujło stoczył jak dotąd cztery zawodowe pojedynki, a trzy z nich zakończył na swoją korzyść już w pierwszej rundzie.

Reprezentant Dragons Den Ełk nie ukrywa, że apetyt na następne wygrane ma ogromny:

– Mam już dwadzieścia cztery lata, a przez to nie uważam siebie za młodego prospekta. Narzucam sobie obecnie wysokie tempo startów, a docelowo w 2023 chce wejść do klatki kilkukrotnie. Fight Empire 2 to mój kolejny przystanek, by przedłużyć serię zwycięstw w moim marszu po pas tej organizacji. Jest mi tam dobrze, a dlatego chcę się właśnie tam rozwijać. W ostatnim pojedynku zaliczyłem wyskok do wagi średniej, a teraz wracam do swojej pierwotnej kategorii. Mamy z menadżerem jasno nakreślony plan na przyszłość. – komentuje Klimas.

O Pawle środowisko MMA pierwszy raz usłyszało, kiedy nie szczędził swój krytyki wobec Alana Kwiecińskiego, który na kilka dni przed galą wycofał się z umówionej rywalizacji:

– Kwieciński to zwyczajny tchórz, a ja szukam tylko godnych wyzwań. Zaakceptował walkę ze mną we wrześniu 2020, a na kilka dni przed galą wycofał się bez żadnego wytłumaczenia. Organizator wtedy stanął na wysokości zadania i znalazł awaryjnego rywala, ale Jego zachowanie strasznie mnie zirytowało. Obecnie to już nawet nie jest sportowiec, bo przegrywa z freakami. Ja mam siebie za sportowca, a dlatego za żadne skarby nie wszedłbym z nim już do klatki. To cyrkowiec, który znalazł już swoje miejsce na ziemi. Umiejętności tam nie ma prawie żadnych, a daje się obijać za następne przelewy. Ja mam przed sobą teraz walkę z wymagającym rywalem, a to dla mnie priorytet.”] – komentuje zainteresowany.

Klimas za niespełna trzy tygodnie wróci do klatki, a będzie to miało miejsce pięć miesięcy od ostatniego zwycięstwa. Jak podchodzi do rywala?

– Rywal jest niepokonany w kilku walkach na scenie semi pro, a Jego zawodowy bilans może wprowadzać w błąd. Analizowaliśmy mocno ze sztabem Jego walki i to bardzo solidny zawodnik. Jest silny fizycznie, potrafi sporo w parterze i po prostu lubi się bić. Mam nadzieję, że damy w Pruszkowie naprawdę godny bój, bo wiem, że nie przewróci się od byle czego jak Alan. – kończy zawodnik z Ełku.

Gala Fight Empire mma 2 już 14 października w pruszkowskiej hali Znicz. Transmisja wydarzenia dostępna na kanale TVP Sport od godziny 20:00, od 19:00 w aplikacji mobilnej a od 18:00 zaczynamy na YouTube.

Bilety już w sprzedaży pod adresem: https://bkb.pl/79900-92ad4

Dodaj komentarz