„Mocny rywal i duże wyzwanie dla mnie” – Robert Ruchała przed KSW 69

Po kilku miesiącach przerwy od startów do klatki KSW powróci niepokonany Robert Ruchała.

 

Bilety na galę KSW 69 są dostępne w serwisie eBilet.pl.

Robert po raz ostatni walczył w październiku zeszłego roku i podczas gali KSW 64 zmierzył się z innym niepokonanym zawodnikiem młodego pokolenia, Patrykiem Kaczmarczykiem. Był to rewanż za starcie z czasów amatorstwa, w którym Kaczmarczyk okazał się górą. Tym razem bój potoczył się inaczej i to Robert wyszedł z niego zwycięsko.

– Siedziała mi ta walka w głowie – wspomina dziś Robert. – Mierzyliśmy się w amatorstwie i przegrałem. Miałem więc bardzo dużą motywację, żeby jeszcze ciężej trenować, żeby wejść na jeszcze wyższy poziom i udowodnić wszystkim, że to był wypadek przy pracy. Chciałem pokazać, że jestem całkowicie innym zawodnikiem. Dodatkową motywacją byli kibice, którzy specjalnie przyjechali z Krakowa do Atlas Areny, żeby mnie dopingować. Czułem od nich takie wsparcie, że nie mogłem przegrać. Później po starciu spotkałem się z nim przed halą. Czekali na mnie, zaczęli mi śpiewać, emocje były nie do opisania. Piękne chwile i wymarzony rewanż.

Robert ma za sobą trzy świetne boje w organizacji KSW i coraz mocniej zaczyna odczuwać, że staje się zawodnikiem docenianym i zauważanym.

– Przyznaję, że popularność troszkę wzrosła. Czasami ktoś mnie zaczepi na ulicy, poprosi o zdjęcie. Dostaję wiadomości w mediach społecznościowych od ludzi, którzy mi kibicują i pytają o moje kolejne walki. Coraz więcej osób liczy na moje występy i to jest bardzo budujące. Nie spodziewałem się, że mogę mieć kiedyś tylu fanów, którzy czekają na moje walki. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim osobom, które śledzą moją karierę, kibicują mi i mnie wspierają.

Podczas najbliższej gali KSW Robert zmierzy się z niepokonanym Włochem, Michele Baiano.

– Mocny rywal i duże wyzwanie dla mnie. Cieszy mnie to, bo trzeba stawać do rywalizacji z coraz mocniejszymi przeciwnikami, żeby samemu stawać się lepszym. Myślę, że po tej walce wrócę do rankingu i będę mógł liczyć na starcia z topem mojej wagi.

Dla Roberta będzie to pierwsza walka w 2022 roku, ale raczej nie ostatnia.

– Najlepiej byłoby jakbym zawalczył jeszcze w wakacje, a potem w grudniu. Byłoby idealnie zrobić trzy walki.

Do pojedynku Roberta Ruchały z Michele Baiano dojdzie już 23 kwietnia podczas gali KSW 69

[informacja prasowa]

 

 

Dodaj komentarz