Mirek Okniński podgrzewa atmosferę!

Już dziś dojdzie do długo wyczekiwanego trzeciego pojedynku Amadeusza Ferrari(3-3) z Adrianem Polańskim(3-3)

Początkowo panowie mieli zmierzyć się w formule MMA bez limitu czasowego, jednak kontuzja „Władcy Piekieł” pokrzyżowała te plany. Finalnie panowie zawalczą w boksie na dystansie trzech dwuminutowych rund. Po zamieszaniu wokół starcia obu panów wydawało się, że nic podobnego już się nie wydarzy. A jednak… podczas oficjalnego ważenia podopieczny „Łowcy Skór” przekroczył ustalony limit wagowy o ponad 5 kilogramów! Znów nie było wiadomo czy walka się odbędzie, jednak na scenę wkroczył sędzia pojedynków bokserskich w Fame MMA – pan Wiesław Rupiński. Uwielbiany przez fanów organizacji arbiter zapewnił, że mimo sporej różnicy wagi, żadnemu z zawodników nie grozi dodatkowe zagrożenie, a on sam będzie czuwał nad bezpieczeństwem obu panów. Wyraził on również swoje uznanie dla odwagi Polańskiego i przyznał, że nieco zawiódł się na Amadeuszu

 

Mirek Okniński od pewnego czasu w swoim stylu kieruje pod adresem Adriana pewne uszczypliwości, podgrzewając i tak gorącą już atmosferę. Dzisiaj na jego Instagramowym profilu pojawiło się zdjęcie z Amadeuszem Ferrarim, w którym zamiast karabinu trzyma w ręce znokautowanego Polaka! Dodał również, że razem z „Władcą Piekieł” idą po skórę oponenta.

Dodaj komentarz