Po ostatniej sytuacji z udziałem Amadeusza Ferrariego jedną z pierwszych osób, która wszystko skomentowała był Alan Kwieciński. Teraz Mateusz Murański – rywal Alana na najbliższej gali Fame MMA skomentował słowa swojego rywala.
Amadeusz Ferrari całkiem niedawno opowiedział o sytuacji, w której to został zaatakowany przez dwóch ludzi w swoim własnym mieszkaniu. Jeden z napastników miał mieć maczetę, a cała sytuacja według Roślika miała być ostatnią w jego życiu – napastnicy według niego mieli na celu go zabić. Choć sytuacja brzmi w ten sposób, jakby to Amadeusz był tutaj głównym poszkodowanym; Alan Kwieciński twierdził, że Amadeusz nie opowiedział całej historii i atak na niego był spowodowany „przyłożeniem noża do gardła nie temu chłopakowi co trzeba”. Amadeusz twierdzi, że jest to kłamstwo, natomiast o słowach Alana wypowiedział się również Mateusz Murański, który w tej sytuacji również stoi po stronie Amadiego.
(…) Nie umiem , tak mielić językiem jak widać na załączonym obrazku , niczym internetowa konfidentka i prowokatorka @alan.kwiecinski92 , no ale cóż ten typ tak ma , niepytany wyrywa się do odpowiedzi i wali internetowy szpagat 🤥🤫🤭🥵😂
A dla Ciebie @amadeusznolove , życzę szybkiego powrotu do zdrowia Byczku👊 (…)”
A co wy sądzicie o tej sytuacji? Czy Alan dobrze się zachował dodając coś od siebie, czy może powiedział za dużo?
Zdjęcie: Polsatsport.pl
