W gorącym Main Evencie mieliśmy okazję obejrzeć trzecią walkę zawodników, którzy delikatnie mówiąc, nie darzą się sympatią. Podwójny mistrz KSW, Mateusz Gamrot, zmierzył się z tymczasowym mistrzem, Normanem Parkiem.
PIERWSZA RUNDA
Norman chciał przybić piątkę z Gamrotem, jednak ten nie zamierzał witać się z rywalem. Walka zaczęła się bardzo spokojnie, obaj wymieniali się prostymi ciosami.
Tempo walki w pierwszej rundzie nie było imponujące, lecz pod wpływem ilości ciosów, z nosa Normana zaczęła lecieć krew. Gamrot próbował obalić, lecz nie wyszła mu ta próba.
Pomimo powolnej walki, skuteczniejszy był Mateusz Gamrot i to jemu można przyznać pierwszą rundę
DRUGA RUNDA
,,Gamer” zmienił pozycję i obydwaj zaczęli walkę w pozycji mańkuta. Gamrot kontrolował, podobnie jak w pierwszej rundzie prostymi, nie dał się trafić Normanowi.
Druga runda była podobna do pierwszej, kontrola w stójce ze strony Mateusza. Pod koniec rundy Norman zasygnalizował, że ,,Gamer” włożył mu palec w oko, jednak walka trwała dalej. Oko Irlandczyka zaczęło się zamykać, sytuacja Parke’a stawała się co raz ciężej.
W ostatnich sekundach Mateusz zaatakował kolanem i druga runda również została wygrana przez Polaka
TRZECIA RUNDA
Gamrot stawał się co raz bardziej pewniejszy siebie, Norman nie był w stanie stawić oporu.
Gamrot atakował mocniej i szybciej. Na niecałe dwie minuty przed końcem rundy sędzia poprosił o opinię lekarza, który nie zastanawiając się długo, nie pozwolił Normanowi kontynuować pojedynku i Mateusz Gamrot pozostał niepokonany w MMA.