Mamy pierwsze skończenie przed czasem na KSW 55! Przemysław Mysiala rozbija Stipe Bekavaca!

Runda Pierwsza

Panowie zaczęli spokojnie, lecz po blisko minucie walki Mysiala ruszył po nogi Bekavaca. Chorwat zdołał podejść pod siatkę, lecz ostatecznie został obalony. Po kilkudziesięciu sekundach wstał do stójki, lecz nie na długo. Mysiala złapał kopnięcie Stipe i obalił go.

Bekavac zdołał wstać i wyprowadził kilka znakomitych ataków, które na pewno poczuł Mysiala. Na minutę przed końcem rundy Mysiala obalił Chorwata. Po około 50-ciu sekundach Bekavac wstał i zbliżył się do wciąż leżącego Polaka. Mysiala wyprowadził up-kicka, po którym Stipe padł na Przemysława, lecz sędzia nie zakończył walki i runda się skończyła.

Runda Druga

W tej rundzie Mysiala znów chciał szybko zaatakować nogi rywala. Stipe jednak dwie pierwsze próby obaleń obronił, jednak po około dwóch minutach Mysiala go obalił i kontrolował.

Walka toczyła się głównie w parterze, Mysiala na trochę ponad minutę przed końcem rundy znalazł się na biodrze Chorwata i wykończył go. Sędzia po kilkunastu sekundach obijania przerwał walkę.

Dodaj komentarz