Kto kolejny dla „Sandmana”?

Cory Sandhagen (14-2) ubiegłej nocy odniósł widowiskowe zwycięstwo z Frankim Edgarem (24-9-1).

Zawodnik pochodzący z Kolorado jest na fali dwóch zwycięstw z rzędu. Oba pojedynki kończył niesamowitymi nokautami. Sobotniej nocy zmierzył się z weteranem organizacji – Edgarem. „Sandman” zwyciężył już w pierwszych 30 sekundach starcia. Zawodnik wyprowadził efektowne latające kolano, które wyłączyło światło u „The Answera”. W poprzednim boju wygrał z faworyzowanym Marlonem Moraesem (23-8-1). Amerykanin trafił wysokim kopnięciem nokautując Brazylijczyka.

Sandhagen w UFC poniósł jedną porażkę. Wynikła ona z niesamowitej dyspozycji Aljmaina Sterlinga (19-3). Zawodnicy spotkali się w klatce w czerwcu ubiegłego roku. „Funk Master” 6 marca stanie przed szansą zdobycia pasa kategorii koguciej, a jego rywalem będzie aktualny mistrz – Petr Yan (15-1).

Czy po odniesieniu widowiskowych zwycięstw, Sandhagen powinien otrzymać szansę na walkę o mistrzostwo ze zwycięzcą marcowego pojedynku?

Dodaj komentarz