„Kiedy tracisz pas, to smakuje jak gówno” – Jan Błachowicz przed sobotnią walką

Organizatorzy zaprezentowali zapowiedź sobotniego starcia – Jan Błachowicz vs. Aleksandar Rakić.

W materiale „Cieszyński Książę” opowiedział m.in. o tym, jakie uczucia towarzyszyły mu przy utracie mistrzowskiego tytułu oraz opowiedział o tym, że rozpoczął współpracę z psychologiem, aby nie doszło do sytuacji, jaka miała miejsce w starciu z Gloverem Teixeirą.

 

– Kiedy tracisz pas, to smakuje jak gówno. Nigdy nie próbowałem gówna, ale myślę, że tak smakuje. Ale to dało mi tylko większą motywację, ponieważ byłem tam, byłem mistrzem. Wiem, jakie to jest uczucie i chcę tego pasa z powrotem. Dla mnie to była zła walka. Nie powinna się w ogóle odbyć tego dnia. Byłem zły, byłem zdenerwowany, czułem same złe emocje.

– Zacząłem myśleć, co poszło nie tak, dlaczego tak źle czułem się w oktagonie. Wierzę, że odnalazłem odpowiedź i udowodnię to następnym razem. Nie jestem osobą, która po porażce chowa się pod łóżkiem i płacze. Chcę znaleźć odpowiedź, co poszło nie tak. Jestem w takim momencie życia, że potrzebuję kogoś, kto przypomni mi dlaczego to wszystko robię. I od tego jest Daria, mój psycholog.

– Czego teraz chcę? – rzekł Polak. – Chcę pokonać Rakicia. I chcę odzyskać pas. To nie koniec historii Jana Błachowicza. Nadal mamy do zapisania kilka stron. Jeśli nie zostawiam legendarnej polskiej siły w hotelu, niszczę wszystkich. I tym razem o niej nie zapomnę.

 

Dodaj komentarz