Były mistrz dwóch kategorii wagowych w UFC Henry Cejudo (16-2) wydaje się wybierać bardziej intratne obszary biznesowe niż jego były pracodawca.
Kilka dni temu „The Messenger” pojawił się na zapaśniczej lidze AEW wraz z legendą boksu Mike’m Tysonem. Cejudo w wywiadzie dla TMZ wskazał nazwisko boksera z którym chciałby zawalczyć:
„Chciałbym walczyć z Ryanem Garcia. Myślę, że osiągnąłem wszystko w MMA. Byłem mistrzem olimpijskim, mistrzem UFC w dwóch kategoriach wagowych, obroniłem oba tytuły. Jedyne czego teraz pragnę to zmusić Ryana Garcię do uklęknięcia.”
Ryan Garcia to 21-letni bokser i protegowany Oscara de la Hoya. Amerykanin pochodzenia meksykańskiego jest nadal niepokonany w 20 walkach, znokautował 17 swoich wcześniejszych przeciwników, ostatnio dwukrotnego zawodnika Pucharu Świata Francisco Fonescę.
„Po prostu nie sądzę, żeby był naprawdę dobry. Myślę, że dzięki właściwej strategii i właściwemu zespołowi mogę postawić go na kolanach przed Oscarem de la Hoya. Mam narzędzia, moc, siłę, doświadczenie i chcemy to zrobić, być może w Arabii Saudyjskiej. Więc dawca tam jest. Mamy już kogoś, kto chce nam zapłacić. Brakuje więc tylko podpisu Randy Candy Garcia „ – kontynuował Cejudo.
Ale to nie wszystko. Poza tym Cejudo wyobraża sobie rywalizację z wielkimi bokserami.
„Zawsze martwię się o kolejne wyzwanie. Tak wiele zwyciężyłem w swoim życiu. […] Dajcie mi Łomaczenko, dajcie mi pozostałych. Już miałem pomysł konkurowania z Oscarem de la Hoyą tego samego dnia po tym, jak pobiłem jego brzydkiego pasierba. Oscar może być współorganizatorem wydarzeń. Czekam na to z niecierpliwością.”