Gorąco na linii Jones – Ngannou. Francis odpowiada na zaczepkę Jona!

W ostatnim tygodniu w mediach społecznościowych i na twitterze byliśmy świadkami wymiany wiadomości pomiędzy królem kategorii półciężkiej – Jon Jonesem a zawodnikiem kategorii ciężkiej – Francisem Ngannou.

„Predator” w zeszłym tygodniu podczas gali UFC 249 poczynił kolejny wielki krok w kierunku kolejnego title shota, pokonując w zaledwie 20 sekund bezradnego Jairzinho Rozenstruika. Z drugiej strony Jon Jones coraz głośniej mówi o planach przejścia do wagi królewskiej i odwraca się od potencjalnej rewanżowej walki z Dominickiem Reyesem

Jon Jones nie pozostaje bierny i postanowił ponownie zaatakować Ngannou na twitterze:

 

„Najpierw możesz zapisać resztę zdjęć z językiem dla innych ziomków i tak, właśnie tu jestem, budzę się po tym, jak zanudziłem się oglądając Twoją walkę z Derekiem Lewisem” – napisał Jones. „Nikogo nie przerażasz, widziałem twoje serce. Jesteś dużą, starą myszą, obnażę Cię ”.

Francis Ngannou postanowił odpowiedzieć na tą zaczepkę zamieszczając kompromitujące zdjęcie z ostatniej walki Jonesa z ironicznym podpisem:

„Również obejrzałem kilka nagrań”

Zdaje się, że „trash talk” napędzający tą walkę właśnie się rozpoczął. Podczas gdy pojedynek Jonesa z Ngannou jest zdecydowanie intrygujący, prezydent UFC, Dana White, nie jest do końca przekonany, czy rzeczywiście obaj zainteresowani chcą ze sobą walczyć.

„Wszystko jest możliwe”, odpowiedział White zapytany o ten potencjalny pojedynek podczas konferencji prasowej po UFC on ESPN 8  „Nie wiem, czy ci faceci naprawdę chcą tej walki.

„Pozwól, że coś Tobie powiem i nie twierdzę, że jest tak wyłącznie w przypadku tych dwóch – w Internecie można mówić wiele i na różne tematy, natomiast właściwa walka to zupełnie inna gra. ” – skwitował Dana White.

Biorąc pod uwagę, że Ngannou utknął w oczekiwaniu na zakończenie trylogii pomiędzy Stipe Miociciem i Danielem Cormierem, wydaje się całkowicie prawdopodobne, że najpierw dojdzie do walki z Jonesem. To gwarantowałoby Ngannou wielką walkę z prawdopodobnie największym mistrzem UFC wszechczasów.

Co to oznacza dla naszego rodaka – Jana Błachowicza? Telenowela z organizacją tej wymarzonej dla Polaków walki trwa na dobre, a głosy o kolejnych pomysłach na zestawienia dla Jonesa z pewnością nie wróżą dobrze!

Co sądzicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że UFC zdecyduje się na organizację tego starcia ?

 

Dodaj komentarz