Jiri Prochazka (29-3-1) miał bronić pasa przeciwko Gloverowi Teixeirze (33-8) na UFC 282, ale niestety z powodu kontuzji Czecha walka nie będzie miała miejsca. Teraz „Denisa” wystosował oświadczenie na swoich mediach społecznościowych, w których wyjaśnił całą sytuację.
Na swoim Instagramie, Czech wyjaśnił iż doznał poważnej kontuzji barku i niestety nie będzie mógł walczyć przez minimum pół roku. Po otrzymaniu tej informacji mistrz postanowił honorowo zwakować pas, aby nie wstrzymywać całej dywizji półciężkiej. Dodał również, że zawalczy ponownie o pas, kiedy będzie już w pełni sił:
„Jestem bardzo zawiedziony, faktem, że nie będę bronić mojego pasa na UFC 282. Doznałem kontuzji podczas treningu w Las Vegas podczas moich ostatnich przygotowań do obrony pasa. Doznałem kontuzji barku i wymagana jest operacja, która wykluczy mnie na minimum 6 miesięcy. Wiedząc to postanowiłem wraz z UFC, aby nie wstrzymywać dywizji i zwakować tytuł. Zawalczę o pas w momencie kiedy dostanę zielone światło od lekarzy. Zawalczę o pas, bez względu kto go będzie miał. Najważniejsze dla mnie jest zawsze danie dobrego występu i porównywanie się z najlepszymi na świecie. Powrócę za pół roku i odzyskam tytuł, bez względu kto go będzie miał. Chciałbym przeprosić kibiców, przyjaciół, rodzinę, którzy kupili bilety i mieli plany na przylot do Las Vegas, żeby mnie wspierać, bardzo to doceniam. Chciałbym również przeprosić Glovera. Po zwycięstwo!”
Sam Dana White przyznał, że jest to najgorsza kontuzja barku, jaką lekarze UFC kiedykolwiek widzieli:
„To jest najgorsza kontuzja barku, jaką lekarze kiedykolwiek widzieli. Jest ku*ewsko źle. Jego bark jest naprawdę w złym stanie. Będzie potrzebował poważnej operacji oraz intensywnej rehabilitacji.”