Dwóch młodych, niepokonanych zawodników zmierzy się na Babilon MMA 14. [ + Wywiad]

Dwóch młodych, utalentowanych oraz niepokonanych zawodników kategorii piórkowej stanie naprzeciw siebie na gali z numerem 14. Patryk Kaczmarczyk (3-0), przywita w organizacji Babilon MMA, Huberta Sulewskiego (3-0-1).

Podopieczny klubu RKT Radom, swój ostatni pojedynek stoczył niespełna miesiąc temu, również na gali Babilon MMA, po bardzo mocnym pojedynku zdominował i pokonał po jednogłośnej decyzji sędziów bardziej doświadczonego Krystiana Krawczyka (4-3). Radomianin zawodowo startuje od niemalże roku czasu, w debiucie na Armia Fight Night 6, również po decyzji sędziów pokonał innego debiutanta Daniela Matuszkę (0-1). Kaczmarczyk wszystkie swoje dotychczasowy pojedynki wygrywał na punkty, lecz po ostatniej walce zapowiedział że czas z tym skończyć i pokonać rywala przed czasem.

Dla zawodnika z Łomży będzie to debiut dla organizacji Tomka Babilońskiego. Po bardzo udanej karierze amatorskiej, gdzie mierzył się m.in na gali PLMMA z Masurem Azhievem, rozpoczął w 2018 roku starty zawodowe, w debiucie już w pierwszej rundzie odprawił Mikhaila Kurcha. Hubert podobnie jak jego rywal uważany jest za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników kategorii piórkowej i ma zamiar to udowodnić 26 czerwca. Sulewski lubi szybko kończyć swoje pojedynki, dwie z trzech wygranych zakończył przez techniczny nokaut już w pierwszej rundzie. Zawodnik pochodzący z Łomży ostatni pojedynek stoczył na gali Free Fight Federation 2gdzie na punkty pokonał organizatora gal Armii Fight Night, Filipa Bątkowskiego (2-1).

▶️ Studyjna gala Babilon MMA 14 odbędzie się 26 czerwca. Transmisja na kanałach grupy Polsat 📺

Karta Walk Babilon MMA 14:

Walka wieczoru

Paweł Pawlak (15-4-1) vs. Filip Tomczak (7-1)

Karta Główna

Kevin Szaflarski (8-1) vs. Damian Olszewski (2-2)

Piotr Przepiórka (4-4) vs. Jakub Kamieniarz (8-6)

Róża Gumienna (1-0) vs. Adina Seferović (0-0)

Adam Brzezowski (7-4) vs. Marcin Jabłoński (7-2)

Patryk Kaczmarczyk (3-0) vs. Hubert Sulewski (3-0-1)

 

Dodaj komentarz