Dustin Poirier zgadza się na walkę z Diazem

Wraca temat ewentualnej walki pomiędzy Dustinem Poirierem (28-7), a legendarnym Natem Diazem (20-13). Jest zgoda z obydwu stron.

Temat walki Dustina z młodszym z braci Diaz oddala się i wraca do nas jak bumerang. Jeszcze w styczniu tego roku wydawało się, że ten temat został odłożony w czasie bez żadnego konkretnego terminu, gdyż Dustin po przegranej z Oliveirą potrzebował odpocząć; a jak stwierdził sam Nate Diaz, UFC również nie było nad wyraz przychylne takiemu starciu.

Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie. Po sobotniej gali UFC 271, która odbyła się w Houston, media miały okazję porozmawiać z obydwoma zawodnikami i oczywiście nie obyło się bez pytań o te zestawienie.

Chciałbym walczyć z Dustinem Poirierem. Teraz. Hej, Dana White! Zróbmy tą walkę na pożegnanie żebym mógł zakończyć tą grę. Mam już tego dość.

Na sam koniec wywiadu, Nate dodał tylko:

On g*wno na mnie ma. Tyle Ci powiem.

O tym że „Stockton” chcę zakończyć karierę walką z Poirierem uświadomił nas już jakiś czas temu. Została mu jedna walka na kontrakcie i UFC chciało dobrać najbardziej odpowiedniego rywala. Federacji zależało jednak głównie na opinii byłego tymczasowego mistrza wagi lekkiej, a ten w końcu podał konkretną odpowiedź:

Chcę tej walki i on oczywiście też. Z mojej strony nie ma problemu, zróbmy to, teraz tylko musi dogadać się z UFC, ale ja jestem gotowy. 

Myślę że jest duża szansa że to się stanie. Myślę że lato to dobra pora jeśli miałbym zaznaczyć w kalendarzu. Nie mam pewności ale mam dobre przeczucie że to się wydarzy.

Wygląda więc na to, że tym razem tak długo wyczekiwana walka dojdzie do skutku. Pozostaje kwestia dogadania Diaza z UFC, ale skoro obydwaj są chętni to nie powinno to stanowić problemu. Poczekajmy zatem na oficjalne stanowisko amerykańskiej organizacji.

P.G

 

Dodaj komentarz