Droga do KSW 70: Ivan Erslan vs. Rafał Kijańczuk

Starcie w wadze półciężkiej pomiędzy Ivanem Erslanem i Rafałem Kijańczukiem może być jedną z tych walk, które rozstrzygną się już w pierwszych minutach pojedynku.

Podczas gali KSW 70 do okrągłej klatki powróci Ivan Erslan (11-1), były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej. Ivan ma za sobą trzy walki w organizacji KSW. Dwie z nich wygrał już w pierwszej rundzie, a w trzecim boju musiał uznać wyższość ówczesnego mistrza, Tomasza Narkuna. Dziś Erslan znajduje się na drugim miejscu rankingu wagi półciężkiej największej polskiej organizacji MMA i planuje ponownie spróbować podbić jej szczyt.

Erslan po raz ostatni walczył w klatce KSW w czerwcu 2021 roku. Zmierzył się wówczas z Przemysławem Mysialą. Od samego początku tego pojedynku obaj zawodnicy zafundowali sobie mocne stójkowe wymiany. Obaj też trafiali się coraz silniejszymi ciosami. W końcu Erslan wyprowadził uderzenie, po którym Mysiala znalazł się w tarapatach. Mimo iż Polak się jeszcze bronił, kolejne ciosy Ivana dokończyły dzieła zniszczenia, a sędzia zdecydował o przerwaniu walki.

Takie zakończenie boju nie jest niczym wyjątkowym w wykonaniu Ivana, który do tej pory aż osiem razy kończył swoich przeciwników w pierwszej rundzie. Niedługo po pokonaniu Mysiali, Ivan zawalczył w Chorwacji i dopisał do swojego rekordu kolejne pierwszorundowe zwycięstwo.

Przed nadchodzącą walkę na KSW 70 Ivan Erslan zapowiada, że urwie w boju głowę Rafałowi Kijańczukowi (11-4), który podobnie jak on, lubi kończyć walki szybko i brutalnie.

Polak przed bojem z Erslanem nie kryje, że też nastawia się na stójkową wojnę, ale liczy na to, że pojedynek zakończy się szybkim nokautem na Ivanie. Rafał ma na swoim koncie dziesięć wygranych przez nokaut, z czego dziewięć już w pierwszej rundzie.

Kijańczuk zadebiutował w KSW podczas radomskiej gali KSW 68 i zmierzył się z Francuzem, Yannem Kouadją. Od samego początku pojedynku zawodnicy ruszyli do ataku z mocnymi ciosami, ale po chwili walka trafiła do parteru. Starcie szybko wróciło do stójki i po mocnym ataku Polaka kolanem na głowę rywala zawodnicy ponownie wylądowali na macie. Potem sytuacja się powtórzyła, Rafał zdobył jednak dosiad i brutalnie rozbił Francuza w parterze. Całość trwała zaledwie dwie minuty i trzy sekundy.

Dzięki zwycięstwu na gali KSW 68 Rafał Kijańczuk wskoczył do rankingu najlepszych zawodników wagi półciężkiej w KSW i zajął w nim pozycję piątą.

Rafał to były mistrz Polski w sambo. W roku 2018 został nagrodzony prestiżową statuetką Heraklesa w kategorii Odkrycie Roku. Przygodę z zawodowym MMA rozpoczął trzy lata później od Erslana, ale dziś ma na swoim koncie o dwie walki więcej w karierze.

Starcie Rafała Kijańczuka z Ivanem Erslanem zapowiada się na bój z prawdziwymi fajerwerkami. Jak jednak ostatecznie potoczy się walka i czy potrwa całe piętnaście minut? Przekonamy się już 28 maja w łódzkiej Atlas Arenie.

Artykuł pochodzi ze strony kswmma.com

Dodaj komentarz