Dricus Du Plessis nie wierzy w kontuzję Gasteluma. „Jestem poziom wyżej od niego”

Niedoszły rywal Dricusa Du Plessisa, z którym miał zawalczyć na nadchodzącej gali UFC 273 – Kelvin Gastelum, na tydzień przed terminem walki zakomunikował o swojej absencji.

Po wielu perturbacjach, związanych z kontuzjami i problemami kilku zawodników, wydawać się mogło że oficjalna rozpiska sobotniej gali UFC 273 jest już zatwierdzona. Okazało się jednak, że Kelvin Gastelum (17-8), na parę dni przed startem wydarzenia, musi zrezygnować ze swojego pojedynku, gdyż – jak sam twierdzi – doznał poważnej kontuzji kolana.

Były mistrz wagi półśredniej KSW, pozostał więc bez rywala, a federacja nie zdecydowała się szukać zastępstwa „last minute”, przez co nazwisko Du Plessisa zostało wykreślone z karty walk. Podczas poniedziałkowej edycji programu Ariela Helwaniego – MMAHour, Dricus pojawił się jako jeden z gości, gdzie w gorzkich słowach przekazał swoje zdanie na ten temat.

Nie wierzę w to, co mi powiedziano. Mówi, że to kontuzja, ale – sam powiedz, co trzeba zrobić żeby zostać kontuzjowanym na tydzień przed walką? Skoro był kontuzjowany, to dlaczego nalegał na nowego przeciwnika, kiedy wypadł Imavov? – pyta ironicznie Dricus

Nagle, w piątek – doznał kontuzji. 'Nieujawnionej kontuzji’. Coś mi tu nie gra.. po prostu mnie nie znał,  pomyślał że to będzie łatwa walka i wróci na zwycięską ścieżkę, później zobaczył nagrania z moich walk i doszło do niego, że jestem poziom wyżej od niego.

Po słowach i teorii Afrykanera, menadżer Gasteluma – Ali Abdelaziz, poinformował, że Amerykanina czeka operacja kolana w przyszłym tygodniu i dopiero po jej zakończeniu, lekarze będą w stanie przybliżyć termin powrotu i – być może – ponownego zestawienia Kelvina z Dricusem.

Cały wywiad z Du Plessisem do obejrzenia poniżej:

 

Dodaj komentarz