Dominick Reyes: ,,Jestem niekoronowanym królem wagi półcieżkiej.”

Walka o miano kolejnego pretendenta do pasa wagi półciężkiej UFC trwa w najlepsze. Ciągle możemy obserwować zaczepki zarówno Jana Błachowicza jak i Dominick’a Reyes’a w stronę obecnego mistrza.

W ostatnim pojedynku mistrzowskim z ,,Bonesem” zmierzył się wspomniany ,,The Devastator”, który przegrał przez decyzję sędziów, jednak zdaniem wielu osób to właśnie on powinien opuścić oktagon  z pasem. W wywiadzie z MyMMANews Reyes powiedział, że jest niekoronowanym królem i to on zasługuje na pojedynek z Jonesem:

„Musimy to zrobić ponownie. Musimy. Jestem niekoronowanym królem. Szczerze mówiąc, mistrz ludu jest teraz traktowany lepiej niż zwykły mistrz. Powiedziałem to zaraz po walce, jestem niekoronowanym królem. 98% świata się zgadza ze mną. Małe dzieci, starsze panie, ludzie, którzy nie oglądają walk na codzień, wszyscy są zgodni, że wygrałem tę walkę. Nie potrzebujesz ekspertów, ale to eksperci próbują wymyślić, że nie wygrałem walki. To jest niedorzeczne.”

„3-2 to 3-2. Możesz to podzielić, jak chcesz, ale 3-2 to 3-2. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Aby być mistrzem, musisz pokonać mistrza, bla, bla, bla. Ok, w porządku. Raniłem go wiele razy w tej walce, ja nie  zostałem zraniony ani razu. Nie czułem, ani razu, że naprawdę jestem w niebezpieczeństwie. W piątej rundzie nie byłem zmęczony. Walczyłem defensywnie. Mówiłem sobie -Dobra, nie daj się znokautować, a będziesz mistrzem świata. Używam taktyki i walczę mądrze. Wykonałem plan Mike’a Winkeljohna i Grega Jacksona. To jest szalone. Nie rozumiem tego. Ten facet musi znów ze mną walczyć. Jeśli nie, po prostu pójdę do jego domu i uderzę go.

Dodaj komentarz