Po niezwykle udanym debiucie, który odbył się prawie rok później niż pierwotnie planowano, były zawodnik KSW poznał nazwisko swojego drugiego przeciwnika z którym przyjdzie mu się zmierzyć w UFC.
Gdy podczas KSW 57 Abus Magomedov (25-4-1) – bo o nim mowa – bezproblemowo rozprawił się z niepokonanym wtedy Cezarym Kęsikiem (13-3) polscy kibice zgodnie twierdzili, że może to być postać która szybko zdominuje KSW. Tak się jednak nie stało, bo jakiś czas później reprezentant Niemiec podpisał kontrakt z federacją UFC, a jego debiut zaplanowano na datę 18 grudnia 2021 roku.
Do tej jak i dwóch kolejnych walk z różnych względów nie doszło, przez co Abus zadebiutował dopiero we wrześniu 2022 roku na gali UFC w Paryżu i w zaledwie 19 sekund ciężko znokautował Dustina Stoltzfusa (14-5)
Wczoraj w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o kolejnej walce Magomedova pod sztandarem amerykańskiej organizacji. Jak się okazało – jego rywalem będzie Gerald Meerschaert (35-15), czyli zawodnik z którym w pierwszej wersji miał zmierzyć się w swoim debiucie. Pojedynek ten odbędzie się na jednej z odsłon UFC Fight Night, 18 lutego w Las Vegas
Gerald Meerschaert will fight Abusupiyan Magomedov at UFC event on February 18th. (first rep. UFD gym) #UFC #MMA #UFCESPN #UFC2023 pic.twitter.com/ns6zGcUNLB
— Marcel Dorff 🇳🇱🇮🇩 (@BigMarcel24) November 4, 2022
„GM3” to niezwykle doświadczony zawodnik, który w UFC debiutował już w 2016 roku. Amerykanin notuje w ostatnim czasie dobre występy i na 5 swoich ostatnich starć wygrał 4, a sposób na niego znalazł jedynie Krzysztof Jotko (24-6) w kwietniu bieżącego roku.