Wczoraj o godzinie 20 na Kanale Sportowym w drugim odcinku z serii Oktagon Live jednym z gości w studiu byłMarcin „The Polish Zombie” Wrzosek, W trakcie audycji Marcin Wrzosek zdradził, że był przymierzany do kwietniowej gali we Wrocławiu z głośnym i medialnym zawodnikiem. Mimo, że oficjalnie nie mógł zdradzić nazwiska przeciwnika widzowie dość szybko dodali 2 do 2 i domyślili się, że chodzi o Borysa Mańkowskiego. W swojej wypowiedzi „zombiak” uraził ambicje portowe zawodnika z Poznania, odsyłając go do kontynuowania zabawy w youtube i mówiąc o sobie, że jest prawdziwym fighterem na tle zawodnika Czerwonego Smoka. Były mistrz wagi piórkowej w kilku słowach powiedział, jakie kroki chciałby, aby podjęli właściciele KSW.
„Wykreślamy tego gościa, który miał tam być, niech się zajmuje dalej YouTube’em”
Na odpowiedz Borysa nie trzeba było długo czekać. Poirytowany oszczerstwami ze strony Marcina postanowił nagrać ciętą ripostę na zarzuty, które padły podczas audycji i umieścił filmik na swoim kanale pod tytułem: „Marcin Wrzosek – nie bądź ku**a hipokrytą” a fragment wypowiedzi brzmiał
„Marcin Wrzosek … w czasie kiedy ty wszedłeś do mojego świata ja miałem już 15 walk na koncie. I ty śmiesz mówić o tym, że jesteś prawdziwym zawodnikiem insynuując, że ja nim nie jestem? Nie bądź k*rwa śmieszny człowieku.
Jeszcze do niedawna w ogóle nie byłoby mowy o tym, żebyś mógł w ogóle ze mną zawalczyć. Mógłbyś o czymś takim tylko sobie pomarzyć. Więc ciesz się, że nastała taka chwila w mojej karierze, że w ogóle może do tego dojść.”
Po minie Borysa wyraźnie było widać zażenowanie i frustracje. Postanowił odnieść się również do zarzutów związanych z prowadzonym kanałem youtube.
„A co do samego YouTube’a, to widzę, że wciąż o tym pie*dolisz, że Borys YouTuber, że zajmij się YouTube’em i inne pierdoły. Ale zapomniałeś chyba, albo nie wiem, jesteś tak k*rwa głupi czy nie wiem co, bo dopiero co chciałem stworzyć swój kanał z trenerem Zaborowskim, którego pozdrawiam, ale wam k*rwa nie wyszło, bo nawet w tym jesteś kiepski (…).
To jest tak żenujące, że nie powinienem o tym w ogóle gadać. Nie powinienem tobie odpowiadać, ale jednak to zrobiłem. Podsumowując. Człowieku, weź się lepiej za siebie, bo patrząc na to, jak wyglądasz, to wydaje mi się, że na 70 kg będzie dla ciebie problem zrobić wagę. Nie wiem, czy ty w ogóle trenujesz? Ale wiesz co, nawet jak nie zrobisz tej wagi, to od ciebie siana nie chcę. Wystarczy mi po prostu bonus za wygraną.”
Wygląda na to, że rozpoczyna się duży medialny spór, który najprawdopodobniej będzie musiał mieć swój finał w oktagonie KSW. Bez wątpienia fani konfliktów i trash talku mogą być zadowoleni i oczekiwać na kolejne odbijane piłeczki ze strony popularnych zawodników.
Całą wypowiedź Borysa Mańkowskiego oraz fragment, w którym Marcin Wrzosek mówi o byłym mistrzu KSW w wadze półśredniej, możecie zobaczyć poniżej: