Artur Szpilka został zapytany o potencjalny pojedynek z Kasjuszem Życińskim. Wyjaśnił, że w przyszłości może dojść do takiej walki.
W wywiadzie udzielonym Mateuszowi Kaniowskiemu pięściarz przyznał, że nie wyklucza walki z Życińskim. Zaznaczył, że istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że do tego starcia dojdzie w przyszłości. Wielu kibiców czeka na ten pojedynek.
– Stało się tak, że on poszedł do tego Prime. To też nie jest powiedziane, że to się nie wydarzy, ale tak to się rozeszło. Ja nie wiem, ja po prostu dostaję informację, analizuję to i albo tak, albo nie. Nie wiem, nie wiem. Oferta ciągle jest na stole. Wolałbym o takich rzeczach nie rozmawiać, uważam, że dostanie w każdej płaszczyźnie w łeb.
– Nie wyobrażam sobie, nie chce narzucać sobie presji, ale musiałbym zakończyć karierę, gdyby tak się wydarzyło, że by trafił, czy cokolwiek. Nie ma takiej możliwości. Z mojego punktu widzenia nie ma najmniejszych szans. Nie widzę żadnych atutów z jego strony (…). Jakie szanse? Nie ma najmniejszych szans.