Anderson Silva, żywa legenda UFC po roku czasu nieobecności w oktagonie, w końcu poddał się operacji kolana i zdradza, czy wróci jeszcze do klatki największej federacji na świecie.
Były mistrz UFC za pomocą instagrama umieścił filmik, w którym zakomunikował, że poddał się operacji kolana, którego kontuzji doznał podczas pierwszej rundy w walce na UFC 237 z Jaredem Cannonierem w maju ubiegłego roku.
„Jestem po operacji kolana. Czuję się dobrze i chciałem podziękować wszystkim za wsparcie i dziękuję moim fanom, którzy kibicują mi. Niedługo będę w 100 procentach sprawny i stoczę jeszcze dwie walki w UFC. Chciałem podziękować każdemu fanowi UFC. Operacja już za mną i wszystko jest w porządku, wracam do domu. Dzięki.”
https://www.instagram.com/p/B_2wakcgGv3/?utm_source=ig_web_copy_link
Silva już w przeszłości wspominał, że do wypełnienia kontraktu brakuje mu tylko dwóch pojedynków i zamierza dokończyć umowę z federacją.
Brazylijczyk to wielka postać w świecie MMA. Obronił on bowiem 10(!) razy pas mistrzowski kategorii średniej UFC. Niestety od 2013 roku Silva spośród 7 walk wygrał zaledwie jedną i miejmy nadzieje, że w dwóch ostatnich pojedynkach zobaczymy dawny błysk mistrza, który dawał nam mnóstwo emocji przez wiele lat.