Choć od pojedynku Amadeusza Roślika (5-4) z Kamilem Łaszczykiem (1-0) minął już miesiąc, to Panowie nadal wbijają sobie szpileczki.
Starcie zawodowego pięściarza z gwiazdą freaków było walką wieczoru krakowskiej gali Fame MMA 17. Mimo przewagi i prowadzenia na kartach sędziowskich, Amadeusz uległ osiem sekund przed końcem walki Kamilowi przez techniczny nokaut.
Po starciu pojawiało się dużo komentarzy dotyczących tego pojedynku, jedni mówili o lekcji pokory dla Ferrariego, drudzy natomiast o zwycięskiej porażce.
Wydawać mogło się również, że starcie w oktagonie zażegna topór wojenny obu zawodników, jednak to tylko mogło się wydawać…
Miesiąc po walce gwiazdor freaków postanowił ponownie zaczepić Łaszczyka porównując go do mopa:
”Uważam, że moglibyśmy go zatrudnić u nas na sali jako mopa do wycierania podłogi.
”Sorry, ale wycierałem całą walkę nim podłogę jak szmatą.”
Cały wywiad Amadeusza dla 6pak.tv możecie zobaczyć tutaj: