Song Yadong (16-4-1) pok. Marlon Vera (16-9) przez jednogłośną decyzję sędziów (3x 29-28)
22 letni Song Yodong w bardzo bliskiej walce zwyciężył z Marlonem Verą. Karta główna rozpoczęła się pojedynkiem, którego werdykt może budzić u części kibiców kontrowersję. Wystarczy spojrzeć na minę przegranego, który ewidentnie widział swoje zwycięstwo w tym pojedynku. Przez większą część starcia zawodnicy wymieniali na zmianę ciosy w stójce.
Agresywniej pojedynek rozpoczął Yadong co rusz trafiając mocnymi prostymi. Zawodnicy przez większość pojedynku ewidentnie szukali ciosu, który zakończyłby pojedynek. Vera kilka razy pokusił się o klincz, jednak Yadong bardzo dobrze kontrolował rywala, 3 runda była najlepszą w wykonaniu Very, jednak wydaje się, że zabrakło trochę czasu, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Młody zawodnik pozostaje niepokonany w oktagonie UFC. Warto obserwować karierę tego niezwykle perspektywicznego młodego wojownika!
Song by UD! 👏
What was your final scorecard? #UFCFL pic.twitter.com/qjr10vA7Ui
— UFC (@ufc) May 17, 2020
Krzysztof Jotko (22-4) pok. Eryk Anders (13-5) przez jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 2x 29-28)
Walka rozpoczęła się od badania dystansu i pojedynczych wymian ciosów w dystansie. W tej płaszczyźnie wyraźnie szybszy i bardziej skuteczny zdawał się być Jotko, który przeplatał swoje kombinację łokciami bitymi zewsząd. Anders wyczuwając zagrożenie postanowił zrobić korzyść ze swojej ewidentnej przewagi fizycznej, łapiąc co i rusz klincz, jednocześnie dociskając Jotko do siatki. Polak bardzo rozsądnie i przede wszystkim skutecznie bronił się pod siatką nie dając obalić się Amerykaninowi, który zdawał się być pasywny w tym klinczu.
Zawodnicy w swoich wymianach na zmianę wymieniali się ciosami. Szczególnie często uderzenia padały z obrotu, co mogło podobać się kibicom. W jednej z akcji mało co i mielibyśmy KO na nikim innym, jak Herbie Dean, który wplątał się w jedną z wymian. Krzysiek za każdym razem znajdował drogę do zerwania klinczu przy okazji trafiając kombinacjami ciosów. Amerykanin nie poprzestawał na swoich próbach obalenia i stale dociskał Polaka do siatki. Krzysiek za każdym razem znajdował drogę do zerwania klinczu przy okazji trafiając kombinacjami ciosów. Pod koniec 3 rundy Jotko zasygnalizował sędziom, że nie wyczuwa zagrożenia przy siatce.
Sędziowie punktowi jednogłośnie widzieli zwycięstwo Polaka, który zanotował 3 zwycięstwo z rzędu. Gratulujemy świetnej serii i witamy ponownie w TOP 15 kategorii średniej UFC!
Make it 3️⃣ in a row!
🇵🇱 @JotkoMMA gets the UD. #UFCFL pic.twitter.com/6nBAA2S5pq
— UFC (@ufc) May 17, 2020
Dan Ige (14-2) pok. Edson Barboza (20-9) przez niejednogłośną decyzję sędziów (2x 29-28, 28-29)
Mocny początek Dana Ige, lecz to cios Edsona Barbozy, posłał Ige na deski. W parterze Barboza zaserwował rywalowi kilka mocnych ciosów młotkowych. Ige zdołał przetrwać i opanować sytuację, po czym walka ponownie przeniosła się do stójki, w której cały czas górował Barboza. Dowodem na to była twarz Ige, na której można było zaobserwować co raz to większe zniszczenie. W drugiej rundzie, Ige już na początku poszedł w Brazylijczyka „na Awanture”. Barboza zaś skupił się na niskich kopnięciach. Ige wkładał całą moc w swoje ciosy, po których Barboza odwdzięczał się piekielnie mocnymi, niskimi kopnięciami.
Pod koniec rundy Dany Ige poszedł po sprowadzenie, lecz Brazylijczyk dobrze obronił i to Barboza zakończył rundę z góry. Na początku trzeciej rundy byliśmy świadkami kilku szybkich wymian, później panowie trochę zwolnili i wymieniali pojedyncze ciosy czy kopnięcia. Celniejszy w swoich poczynaniach był Brazylijczyk. Barboza trafił ciosem na wątrobę, lecz Ige przetrwał ten trudny moment. Na minute przed końcem Ige sprowadził Brazylijczyka do parteru, co skutecznie wykorzystał zasypując ciosami i kończąc rundę z góry . Czyżby ta akcja zaważyła na decyzji sędziów ? Kontrowersyjny werdykt. Bez wątpienia o tej walce będzie jeszcze głośno.
FIFTY K! 💵
🏝 @DynamiteDan808 gets it in a nailbiter. #UFCFL pic.twitter.com/AjRdHl62Ov
— UFC (@ufc) May 17, 2020
Claudia Gadelha (18-4) pok. Angela Hill (12-8) przez niejednogłośną decyzję sędziów (2x 29-28, 28-29)
W pojedynek lepiej weszła Hill, która narzuciła na początku swoje tempo. Zawodniczki przez większość pierwszej rundy badały się w wymianach stójkowych. Pod koniec rundy Brazylijka obaliła Hill i zdobyła dominująca pozycję, z której zadawała dużo celnych uderzeń. Przez moment za pomocą krucyfiksu wyłączyła ręce przeciwniczki otwierając sobie drogę do twarzy Hill, jednak gong kończący rundę przerwał tą akcję. Perfekcyjna w swojej bazowej płaszczyźnie Gadehla zakończyła rundę na swoją korzyść. W drugiej odsłonie bardziej pomysłowa i wszechstronna w kombinacjach stójkowych była Hill, która częściej celnie trafiała Gadehle.
Po jednej z akcji na twarzy Claudii pojawiła się krew wydobywająca się z rozciętego nosa. Po dwóch rundach najprawdopodobniej na kartach sędziowskich widniał remis, co zapowiadało mocną ostatnią rundę. Zawodniczki toczyły w 3 rundzie twardy pojedynek w stójce, a celniejsza zdawała się być ponownie Gadehla, która mimo, że wolniej, biła celniej i z większą siłą. Po bliskiej walce sędziowie punktowali na korzyść Claudii Gadehli, która zanotowała tym samym cenne zwycięstwo i zbliżyła się do czołówki kategorii.
SOOOO CLOSE! 😬
🇧🇷 @ClaudiaGadelha_ gets the split decision at #UFCFL. pic.twitter.com/Md4yRcfizG
— UFC (@ufc) May 17, 2020
Tą walką zakończyła się karta główna. Czekamy na walkę wieczoru, w której zmierzą się Walt Harris vs. Alistair Overeem! Emocje gwarantowane!