Sędzia Herb Dean odpowiada na krytykę dotyczącą kontrowersyjnego przerwania walki

Sędzia Herb Dean nie widzi problemu ze swoją reakcją i zatrzymaniu pojedynku pomiędzy Francisco Trinaldo i Jai Herbertem na UFC on ESPN 14, ale zdecydowanie jest podirytowany zachowaniem Dana Hardy’ego, który głośno krzyczał, aby ten szybciej przerwał walkę.

Podczas wydarzenia w Abu Zabi, Trinaldo potężnym lewym sierpowym trafił Herberta w głowę i wysłał byłego wojownika Cage Warriors na matę. Herbert był mocno oszołomiony, a Trinaldo stanął nad swoim leżącym przeciwnikiem, ponieważ uważał, że walka już się skończyła, ale Dean czekał, aż padnie kilka kolejnych ciosów, aby zakończyć starcie.

Następnie komentatorzy UFC, Dan Hardy i Paul Felder, upomnieli sędziego za to, co ich zdaniem było złą decyzją Deana, która pozwoliła na kontynuację walki po tym, jak Herbert przyjął pierwszy cios, który spowodował jego upadek na ziemię.

Dean odpowiedział na słowa krytyki, wskazując swój punkt widzenia, co działo się przed nim:

„Jest walka, o której niektórzy twierdzą, że mogła zostać zatrzymana wcześniej. W żadnym wypadku nie było to jednak zbyt późne przerwanie.”

„Każdy, kto wierzy lub nie, może po prostu sugerować się opinią innych osób, ponieważ ktoś zza mikrofonu mówi, że to było zbyt późne przerwanie. Zawodnik śledził swojego przeciwnika. Wiedział, gdzie jest jego przeciwnik. Wyprostował swoje ręce w celu oddzielenia siebie od przeciwnika. Podniósł nogę i podniósł głowę z maty. Zrobił wszystko, co mogłem wymagać, aby pozostawić go w tej walce. To nie było nieprawidłowe przerwanie”.

Broniąc swojej decyzji, Dean wycelował również swoje argumenty w Herberta, który krzyczał na niego, aby ten przerwał walkę po tym, jak Herbert trafił Trinaldo.

„Podczas meczu ktoś krzyknął „przerwij walkę”- powiedział Dean, zwracając się do Hardy’ego. „To jest naprawdę interesujące, ponieważ są tam tylko profesjonaliści. W budynku nie ma ani jednego fana. Każdy ma tam pracę, każdy wie, czym jest praca i ma określone obowiązki. Mam zadanie sędziowania walki. Jednym z moich obowiązków jest przerwanie walki, gdy wojownik odniesie zbyt duże obrażenia.”

„Są dwie osoby, które są upoważnione do doradzania mi w tym czasie, aby być może wykrzyczeć te słowa„ przerwij walkę ”. Pierwszą z nich jest lekarz, który wie więcej o ciele niż ja. Jest po to, aby udzielić mi porady. Jeśli nie może zwrócić mojej uwagi, może krzyknąć, żeby przerwać walkę. Następnie jest narożnik zawodnika. Trenują z nim, wiedzą o nim więcej niż ja. Mogą wiedzieć coś, czego ja nie wiem, dlatego mogą krzyczeć, abym przerwał walkę. Ostatecznie jednak zatrzymanie walki to moja decyzja.”

Dean powiedział również, że obecność innej osoby poza klatką krzyczącej na niego, aby przerwał walkę, może negatywnie wpłynąć na jego zdolność do prawidłowego zakończenia walki.

„Nie wiem, kto to zrobił, bo patrzyłem na walkę, ale słyszałem” – powiedział Dean. „Ale założyłem, że to albo dwie osoby do tego upoważnione – lekarz albo narożnik.”

„Po walce poszedłem dalej, zapytałem lekarza, powiedział: „Nie, ta walka była w porządku, wszystko, co zrobiłeś w tym pojedynku, jest mi w porządku ”. Nie miałem okazji zapytać jego narożnika, ale zapytałem inspektorów, którzy zarządzali jego narożnikiem. Powiedzieli, że nie, narożnik nie krzyczał, żeby przerwać pojedynek.”

„To bardzo niebezpieczna rzecz jeśli nagle założysz kostium Supermana i uznasz, że jesteś najmądrzejszą osobą w obiekcie. Mądrzejszą niż lekarz, mądrzejszą niż narożnik, który pracuje z facetem i mądrzejszą niż sędzia. Stwarzasz wtedy niebezpieczeństwo, że możesz przekazać informacje, które mogą wyrządzić krzywdę zawodnikowi. Znajduję się wtedy w środku oktagonu podczas walki i wydaje mi się, że otrzymuję informacje od osób wykwalifikowanych do tego.”

 

 

Dodaj komentarz