Sean O’Malley skupiony na uniknięciu błędów popełnionych przez Conora McGregora!

Sean O’Malley jest coraz bliżej walki o tytuł z mistrzem wagi koguciej Petrem Yanem i chce uniknąć błędu popełnionego przez gwiazdę MMA Conora McGregora!

O’Malley jest obecnie jednym z najbardziej obiecujących zawodników w MMA i znajduje się na celowniku wielu czołowych zawodników swojej dywizji, w tym byłych mistrzów Henry Cejudo i Cody Garbrandt oraz aktualnego mistrza Yana.

Chociaż wynika to w dużej mierze z jego umiejętności, które są niepodważalne, ma to również wiele wspólnego z „trash talkiem”, który wychodzi mu całkiem nieźle.

„Bez wątpienia jestem najczęściej wspominanym gościem w tej dywizji” – powiedział O’Malley w wywiadzie dla MMA Fighting. „Mówię dużo bzdur o Petrze, Cody’m, Henry’m, wszystkich tych kolesiach i wszyscy odpowiadają. Jestem wyraźnie w głowie Petra lub Pete-R, jakkolwiek chcesz go nazywać. Myśli o mnie. Myślę, że śni o mnie, budząc się i prosząc kogoś o pomoc w tweetowaniu ”.

Pomimo ataków medialnych, które skierował w kierunku wojowników takich jak Cejudo, Garbrandt i Yan, O’Malley zaznacza, że do swoich walk nigdy nie podchodzi personalnie.

Dodał również, że przyzwolenie na to, by walki stały się czymś personalnym, jest kluczowym błędem, który inni zawodnicy – w tym były mistrz dwóch dywizji i supergwiazda MMA Conor McGregor – popełnili wcześniej.

„Nic osobistego” – wyjaśnił O’Malley. „Niscy i mali ludzie, tacy jak Petr, Cody i Henry, mają syndrom niskiego mężczyzny i złoszczą się na różne rzeczy. Dla mnie zawsze będzie to biznes. Myślę, że Conor [McGregor] był w tym naprawdę dobry aż do walki z Khabibem [Nurmagomedovem]. Wydaje mi się, że to było dla Irlandczyka zbyt osobiste i wpłynęło na jego psychikę. Zdecydowanie nauczyłem się na przykładzie walki  Conor vs. Khabib, że nie mogę pozwolić, aby podchodzić do walk z takim zaangażowaniem personalnym ”.

Sean O’Malley ostatni raz walczył na gali UFC 250, kiedy odniósł oszałamiające zwycięstwo knockoutując w pierwszej rundzie byłego mistrza WEC Eddiego Winelanda. Zwycięstwo zapewniło mu 14 miejsce w rankingu UFC wagi koguciej. Teraz O’Malleya czeka kolejna walka, tym razem z Marlonem Verą, która zaplanowana jest na UFC 252 15 sierpnia.

Czy sądzicie, że Sean O’Malley ma papiery na stanie się wielką gwiazdą światowego MMA?

Dodaj komentarz