Pod lupą: Szczegółowa analiza walki Borys Mańkowski vs Marcin Wrzosek!

Szczegółowa analiza oraz typowanie Co Main Eventu gali KSW 53 Borys Mańkowski vs Marcin Wrzosek!

Podczas nadchodzącej gali KSW 53 w jednej z głównych walk wieczoru będziemy mogli oglądać fenomenalnie zapowiadający się bój w kategorii lekkiej. Dwaj byli mistrzowie KSW- Marcin Wrzosek kategorii piórkowej, oraz Borys Mańkowski kategorii półśredniej staną naprzeciw siebie w oktagonie, aby najprawdopodobniej wyłonić następnego pretendenta do pasa wagi lekkiej. Przyjrzyjmy się obu zawodnikom:

Borys „The Tasmanian Devil” Mańkowski(20-8)

Popularny „Diabeł Tasmański” to niezwykle dynamiczny i eksplozywny zawodnik. Zazwyczaj w swoich walkach polega na niesamowicie szybkiej pracy nóg.  W stójce Borys przede wszystkim stara się do pracy zaprzęgać swój bardzo szybki boks niekiedy przeplatając z akcjami nożnymi. Ze względu na krótki zasięg ramion, Mańkowski musi skracać dystans co umożliwia mu świetna praca nóg. Potrafi w mgnieniu oka doskoczyć do rywala, zadać kilka celnych ciosów zostając przy tym nieuchwytnym. Najczęściej Poznaniak korzysta z ciosów sierpowych, lecz w jego arsenale znajdują się także ciosy podbródkowe, proste, czy haki na tułów z których również często korzysta. Boks Borysa jest bardzo techniczny, a w każdy cios wkłada bardzo dużo sił. Często atakuje szarżami składającymi się z więcej niż trzech ciosów co pokazał m.in w walce z Mamedem Khalidovem.

Jeśli chodzi o pracę kickoxerską Poznaniaka to warto zwrócić uwagę, że Borys przez cały pojedynek stara się łączyć wszystkie płaszczyzny MMA. Wielokrotnie przeplata akcje bokserskie z akcjami nożnymi. Najczęściej stasuje niskie kopnięcie na udo rywala. Nie stroni także od frontalnych kopnięć, middle kicków czy niekiedy nawet high kicków.

Zapasy oraz BJJ  są naprawdę niezwykle mocną bronią Borysa. Posiada naprawdę świetnie oraz dynamiczne zapasy ofensywne, lecz nie najlepiej działają u niego defensywne. W samym parterze zawodnik Czerwonego Smoka odnajduję się jak ryba w wodzie, w końcu posiada on aż osiem wygranych właśnie przez poddanie. Dowód jego świetnego graplingu widzieliśmy w walce z Davidem Zawadą, czy chociażby w ostatniej walce z Vaso Bakocevicem, gdzie poddawał ich już w pierwszej rundzie.

Jeśli chodzi a aspekt kondycyjny to również byłbym o to spokojny. Myślę, że zejście do niższej kategorii będzie sprzyjać lepszej kondycji. Walka odbędzie się na dystansie trzech rund co także na pewno będzie sprzyjać Poznaniakowi.

KSW 37. Borys Mańkowski zdeklasował rywala w obronie pasa wagi ...

Marcin „The Polish Zombie” Wrzosek(14-6)

Marcin to niezwykle twardy oraz także wszechstronny zawodnik. Do jego największych atutów możemy zaliczyć bardzo twardą szczękę oraz żelazną kondycję. Stójka Łodzianina wygląda naprawdę solidnie. Dzięki swojej kondycji potrafi wywierać niesamowitą presję na rywalach. Najczęściej w stójce Wrzosek polega na ciosach prostych lecz nie stroni także od bardzo mocnych sierpowych czy niekiedy podbródkowych. Najczęściej atakuje krótkimi kombinacjami składającymi się z 2-3 ciosów. W swoich walkach pokazał, że bardzo dobrze odnajduję się w „chaosie”, gdzie potrafi bardzo celnie skontrować swojego rywala. Marcin jest bardzo konsekwentny w swojej pracy w stójce oraz posiada na prawdę mocny cios co pokazał m.in w walce o pas kategorii piórkowej z Arturem Sowińskim.

Wrzosek być może nie jest wirtuozem technik nożnych lecz posiada naprawdę bardzo dobre niskie kopnięcie(ostatnia walka z Normanem Parkiem). Rzadko kieruję kopnięcia wyżej niż na udo rywala. Niewątpliwie jednym z największych atutów Marcina jest fenomenalna praca w klinczu, czy półdystansie. Dzięki swojej sile fizycznej dociska rywali do siatki, zaprzęgając przy tym do pracy mordercze łokcie czy kolana. Uwielbia walczyć w zwarciu. Dzięki swojej sile oraz sprytowi potrafi zamęczać swoich rywali zadając im przy tym masę ciosów(walka z Romanem Szymańskim)

Zapasy Łodzkiego „Sharka” są naprawdę solidne. Szczególnie trzeba tu wyróżnić aspekt defensywnym w którym Wrzosek prezentuję się bardzo dobrze. Marcin rzadko decyduje się na obalanie rywali, jednak jak już to robi to na ogół jego próby kończą się sukcesem. W samym parterze również odnajduję się bardzo dobrze. Zazwyczaj skupia się na zadawaniu ciosów, rzadko skupiając się na poddaniu. Dzięki swojej dużej sile fizycznej potrafi kontrolować rywali z góry, a przy tym sam pozostawać nie zagrożonym. Co ciekawe Marcin nigdy w swojej zawodowej karierze nie przegrał przez poddanie.

Marcin Wrzosek: „Tylko jeden” spodoba się nie tylko zapalonym ...

Przebieg walki:

Wydaję mi się, że dystans trzech rund walki będzie tutaj decydujący. Najprawdopodobniej od początku trwania pojedynku to „Polish Zombie” będzie stroną wywierającą presje. Borys natomiast będzie starał się korzystać ze swojej pracy nóg doskakując do rywala i kąsając go ciosami sierpowymi przeplatając to z podbródkowymi jak miało to miejsce w pierwszych rundach z Normanem Parkiem. Być może Marcin przygotuje jakąś kontrę na szarże Borysa, lecz wydaję mi się, że przynajmniej w początkowej fazie walki, dzięki swojej szybkości i eksplozywności to Poznaniak będzie celniejszym zawodnikiem, zadającym więcej ciosów. Trudno powiedzieć który z nich, gdy znajdą się w klinczu będzie rozdawał karty. Wydawać by się mogło, że będzie to schodzący z wyższej kategorii Borys, lecz w tym aspekcie nie lekceważyłbym Marcina, który każdej chwili może naprawdę mu zagrozić jakimś piekielnym łokciem czy kolanem. Sądzę, że duże większość walki będzie toczyć się w stójce. Niewykluczone, że „Tasmański Diabeł” będzie chciał sprawdzić bazę zapaśniczą „Polskiego Zombiego” próbując jakiegoś obalenia pod koniec drugiej rundy, lecz wydaję mi się, Wrzosek będzie na to przygotowany.

Podsumowując, sądzę, że głównym faktorem decydującym o zwycięstwie będzie dystans trzech rund. Dzięki swojej eksplozywności i szybkości Borys będzie przynajmniej w dwóch pierwszych rundach zawodnikiem aktywniejszym, celniejszym oraz będzie trafiał większą ilością ciosów. Marcin od początku do końca będzie niezwykle niebezpieczny i Borys będzie musiał mieć to na uwadze. Skończyć Marcina to naprawdę bardzo trudna rzecz i wydaję mi się, że ta walka dotrwa do decyzji po której ręka Poznaniaka powędruje do góry.

Predykcja: Borys Mańkowski przez decyzję sędziów 65% do 35%.

 

Dodaj komentarz