Norman Parke wyjaśnia, dlaczego nie osiągnął limitu wagowego na gali KSW 53

Norman Parke w sobotni wieczór przegrał trzecią walkę z Mateuszem Gamrotem. Irlandczyk już po raz drugi nie zrobił limitu 70 kilogramów. Parke na swoim Instagramie wyjaśnił, dlaczego nie udało mu się zrobić wagi.

Zdaniem Normana zawiniła m.in. restauracja, która posoliła jego posiłek, przez co woda zatrzymała się w jego organizmie i nie był w stanie zrzucić więcej kilogramów.

,,Witam wszystkich, chcieliście wiedzieć, dlaczego nie było mnie na oficjalnym ważeniu?
Na początku miałem problem z jedzeniem, które mi dali w restauracji, w którym była zawarta dużo ilość soli, która sprawiła, że woda zostawała w moim organizmie. W poniedziałek moja waga była taka, jaką planowaliśmy. Chciałem poinformować moich fanów, że powodem, dla którego nie było mnie na oficjalnym ważeniu. Od włodarzy otrzymałem dodatkowy czas na zrobienie wagi, ale w tamtym momencie straciłem już 7,5 kilogramów wody. To był mój „max”. Kiedy dowiedzieliśmy się, że nie uda się stracić większej ilości wody, zaczęliśmy nawadnianie mojego organizmu. Podczas tego procesu, na półtorej godziny przed ważeniem czułem się fatalnie i zostałem w hotelu. Wielkie gratulacje dla Mateusza, w tej walce zrobił kawał dobrej roboty. Wygrał zasłużenie. Powodem porażki była także moja dyspozycja. Tematu już nie ma. Było, minęło. Obiecuję, że do następnego pojedynku zrobię oczekiwany limit wagowy. Dziękuję moim Fanom!”

Irlandczyk do walki z ,,Gamerem” wyszedł w słabszej dyspozycji niż zwykle, co usprawiedliwić może gwałtowne zrzucanie wagi.

Na temat problemów Normana ze zrobieniem wagi wypowiedział się jego dietetyk, który zdradził nam, że ,,Stormin” postanowił zrezygnować z cateringu na ostatnie dni przed walką i Parke nie dbał o dietę, a dzień przed walką poinformował Jakuba Mauricza, że ma do zrzucenia więcej niż było to planowane.

 

Dodaj komentarz