Marcin Naruszczka (23-9-2) może być dumny ze swojego występu na gali OKTAGON 24. Pokonał on bardzo mocnego Amerykanina, weterana organizacji UFC, Erica Spicely (12-7).
Marcinowi w drugiej rundzie udało się upolować przeciwnika mocnym ciosem, po którym Spicely zaliczył deski. Polak „czując krew” dobił rywala lawiną ciosów z góry. Widząc to sędzia, przerwał walkę.
Tym zwycięstwem Naruszczka zapewnił sobie możliwość walki o pas wagi średniej. Legendarny czeski zawodnik Karlos Vemola (31-6) po ogłoszeniu zwycięzcy osobiście wszedł do klatki, wyzywając go na pojedynek.
PB