Mike Tyson to niepodważalnie jeden z najlepszych bokserów w historii. W swoim najlepszym czasie nie posiadał równych sobie przeciwników. Amerykanin słynął z niebywałej szybkości oraz eksplozywności. Ponadto posiadał piekielnie mocne uderzenie, którym posyłał na deski swoich rywali. Aktualnie Mike ma 53 lata i przybywa na sportowej emeryturze, lecz nie brakuje ludzi, którzy są zdania, że mimo wieku Mike mógłby w dzisiejszym boksie bardzo wiele namieszać, a nawet sięgać po najwyższe laury.
Tego właśnie zdania jest były trener „Żelaznego Mike’a”, Jeff Frenech, który twierdzi, że nie tylko jego były podopieczny poradziłby sobie, ale nawet znokautowałby jeszcze niedawnego posiadacza najbardziej prestiżowego pasa WBC.
Mimo wieku Mike’a, Jeff Frenech traktuje go jako wciąż jednego z najgroźniejszych zawodników wagi ciężkiej:
-„Gwarantuję wam, że gdyby Mike potrenował mocniej przez sześć tygodni, to znokautowałby Wildera w ciągu minuty. Przecież jego zastopował właśnie Tyson Fury, który jest świetnym bokserem, ale nie typem punchera. Gdyby więc Mike trafił czysto, to by chyba zabił Wildera. Nawet dziś, już po pięćdziesiątce, Mike mógłby ponokautować większość tych kolesi. Owszem, Fury jest na innym poziomie, ale Tyson mógłby wciąż wygrywać z pozostałymi, jak na przykład Wilder”
Podzielacie słowa trenera? Czy uważacie, że wieku nie da się przeskoczyć?
