Michał Kita (20-12-1) nie będzie dobrze wspominał mistrzowskiej walki z Philem De Fries’em (19-6,1NC) podczas gali KSW 57. Nie dość że Polak został znokautowany w drugiej rundzie to jeszcze jego twarz została mocno naruszona i po starciu wyglądała bardzo źle.
Teraz zawodnik postanowił pokazać fanom, jak prezentuje się zaraz po walce i zapowiedział powrót na matę:
”Tak jak powiedziałem zaraz po walce „Można mnie pokonać ale nigdy złamać ☝️”!!!
Bez wymówek, odpoczywamy i wracamy ciężko pracować!!!
Dziękuję że Jesteście ”