Na gali UFC 249 Justin Gaethje wykorzystał swoją szansę na stanie się niekwestionowanym mistrzem wagi lekkiej, kiedy zatrzymał Tony’ego Fergusona, by zdobyć tymczasowy tytuł. Rozmowy na temat starcia o prawowity pas szybko zaczęły się toczyć, a wrzesień był docelową datą UFC. Po raz kolejny jednak koronawirus pokrzyżował plany UFC.
Na początku tego miesiąca ojciec i trener Khabiba, Abdulmanap Nurmagomedov, zmarł z powodu komplikacji związanych z COVID-19. To była oszałamiająca strata dla społeczności MMA i mistrza UFC, która wywołała plotki, że Khabib może wycofać się z zawodowego sportu w odpowiedzi na tragedię. W rozmowie z TMZ Sports, menedżer Khabiba, Ali Abdelaziz, zapewnił wszystkich, że „Dagestański Orzeł” znowu „poleci”.
„Khabib nie przechodzi na emeryturę. Khabib ma pewne cele, kilka rzeczy, które chce osiągnąć. Zobaczycie go przed końcem roku. Teraz on i Dana rozmawiają, a ja rozmawiam z matchmakerami i spróbujemy ustalić datę. Jestem pewien, że Dana da wszystkim znać, kiedy Khabib będzie walczył.”
„Mamy wielką walkę wieczoru na horyzoncie – Khabib kontra Justin Gaethje, dwaj z najlepszych zawodników wagi lekkiej aktualnie na świecie i w ostatniej epoce. Widzimy, co Khabib robi ze wszystkimi swoimi przeciwnikami. Widzimy, co Justin Gaethje zrobił swoim ostatnim czterem przeciwnikom. Zdemolował Tony’ego Fergusona. Sprawił, że wyglądał jak absolutny amator, a to dwaj najlepsi faceci na świecie. Będą walczyć.”
White faktycznie poruszył ten temat w weekend na UFC na Fight Island 2, mówiąc, że UFC da Khabibowi tyle czasu, ile będzie potrzebował w świetle tragedii. Biorąc pod uwagę tę postawę, UFC najwyraźniej już przesunęło się od docelowej daty planowanej walki we wrześniu, zastępując ją pojedynkiem o tytuł w wadze średniej między Israelem Adesanyą, a Paulo Costą. Mało prawdopodobne jest, że UFC wystawi dwie tak bardzo medialne walki na jednej imprezie, co oznacza, że następna obrona tytułu Khabiba zostanie przesunięta pod koniec roku.