Magomed Ankalaev (18-1-1) postanowił zabrać głos po prawie pół rocznej ciszy. Na swoich mediach społecznościowych zaznaczył, iż dąży do rewanżu ze swoich ostatnim rywalem – Janem Błachowiczem (29-9-1). Przedstawił też innego potencjalnego przeciwnika, w przypadku gdy UFC nie zestawiłoby go z Polakiem.
Warto przypomnieć, że obaj zawodnicy zmierzyli się ze sobą w grudniu ubiegłego roku, podczas UFC 282, dodatkowo na szali był zwakowany przez Jiriego Prochazkę (29-3-1) pas wagi półciężkiej. Błachowicz bardzo wykorzystywał niskie kopnięcia, które widocznie sprawiały problem Ankalaevowi, ten natomiast większa przewagę miał w obszarze zapaśniczym. Po pięciu rundach sędziowie orzekli niejednogłośny remis, a pas pozostał bez właściciela.
Teraz Rosjanin przerywa prawie pół roczną ciszę i nawołuje do rewanżowego starcia z byłym czempionem dywizji półciężkiej:
„Hej UFC, jestem głodny – dajcie mi robotę do wykonania. Janie Błachowiczu, jeśli jesteś gotowy na kolejną walkę to daj jakiekolwiek znaki życia. Jeśli nie, będę bardziej niż zadowolony żeby powitać Pereirę w nowej dywizji i pokazać różnicę poziomów w tej grze”.
Hey @ufc , I'm hungry – give me a work to do👊@JanBlachowicz , if you're ready for another fight, show signs of life!
If not, I’ll be more than happy to welcome Pereira to the new weight division and show that there are different levels in this game! pic.twitter.com/1D9phoHjpl— Magomed Ankalaev (@AnkalaevM) May 4, 2023
Reprezentant WCA Fight Team odpowiedział szybko i szyderczo:
„Jeśli chcesz rewanżu, nie ma problemu. Tylko pamiętaj, żeby to zabrać ze sobą.”
If you want a rematch, no problem. Just remember to take that with you. @AnkalaevM pic.twitter.com/xqtnA3Hpk1
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) May 4, 2023