Maciej Kawulski o blokadach transmisji w Rosji. Zakazy również w amatorskim MMA.

Część świata sportu bojkotuje Rosję i Białoruś za atak tych krajów na Ukrainę i wywołanie wojny. Również na polskim podwórku MMA można dostrzec takie działania.

 

Organizacja KSW poinformowała, że w związku z sytuacją na Ukrainie, pochodzący z Rosji Shamil Musaev zostanie wykluczony z karty walk gali KSW 68.

 

W rozmowie z serwisem WPSportoweFakty.pl Maciej Kawulski, jeden z włodarzy KSW, powiedział również, że został zablokowany sygnał transmitujący gale KSW w rosyjskiej telewizji.

 

– To nie była łatwa decyzja, bo nie każdy Rosjanin odpowiada za to, co dzieje się w Ukrainie. Wielu Rosjan sprzeciwia się temu atakowi, wielu protestuje na ulicach. Uznaliśmy jednak, że sytuacja wymaga od nas zablokowania sygnału do Rosji. Tylko budowanie kolektywnej odpowiedzi na atak może wpłynąć na ludzi odpowiedzialnych za ten akt terroru. Rosja to ogromne pojęcie, to pewna idea, w której trudno jest odróżnić dobro od zła. Dziś wrzucamy do jednej szuflady wszystkich kibiców i sportowców, którzy mają paszport tego kraju. Pamiętajmy jednak, że wielu z nich zostało zaaplikowanych do Rosji w podobny sposób, jak teraz próbuje się zaaplikować Ukrainę. Musimy pamiętać, że wciąż są kraje, które nie chciały należeć do Federacji Rosyjskiej. Powinniśmy o tym pamiętać, chociaż dziś wydaje się to niemożliwe.

 

Wojna, jej konsekwencje i geopolityka wpłynęły również na MMA w jego amatorskim wydaniu. International Mixed Martial Arts Federation, międzynarodowa organizacja zarządzająca amatorskim MMA, podjęła decyzję o zawieszeniu członkostwa Rosyjskiej Unii MMA i Białoruskiej Federacji Walki Wręcz i MMA. Zawieszenie w prawach członka uniemożliwia rosyjskim i białoruskim organizacjom brania udziału we wszystkich międzynarodowych zawodach przygotowywanych przez IMMAF.

 

 

Dodaj komentarz